Od początku rywalizacji reprezentanci Hiszpanii postawili twardą obronę i wykorzystywali kontrataki. Dzięki temu w 10. minucie po tym, jak Rafael Baena pokonał Andreasa Palickę szczypiorniści z półwyspu iberyjskiego prowadzili już 5:2. Później ich przewaga się utrzymywała.
Do końca pierwszej połowy meczu otwarcia turnieju w Gdańsku w obu drużynach szwankował atak pozycyjny, a większość bramek zarówno Hiszpanie, jak i Szwedzi zdobywali z szybkiego kontrataku. Czasami czynili to niezwykle efektownie, jak choćby Alvaro Cabanas, który w 21. minucie skorzystał z długiego podania. Złapał piłkę w locie i wcelował wprost w okno bramki rywala.
Podopieczni duetu trenerskiego Staffan Olsson - Ola Lindgren tuż przed przerwą zaczęli odrabiać straty. Mogli nawet doprowadzić do remisu, gdyby tylko grali skuteczniej. Ostatecznie ta część spotkania zakończyła się rezultatem 15:16 i po zmianie stron wszystko było możliwe.
Bardzo szybko swoje nieprzeciętne umiejętności pokazał Palicka, który popisał się dwoma ekwilibrystycznymi obronami. W końcu po rzucie Philipa Stenmalma, Szwecja objęła pierwsze prowadzenie od stanu 1:0 - było 19:18. Hiszpanie nie dali jednak za wygraną i wrócili nawet na trzybramkowe prowadzenie.
Do końca utrzymywała się przewaga Hiszpanów, wśród których bardzo dobry mecz zagrał kołowy Baena. Starania Szwedów nic nie dały. Drużyna prowadzona przez Manolo Cadenasa wygrała 32:27 i w niedzielę zagra w finale z Polska lub Rosją.
Szwecja - Hiszpania 27:32 (15:16)
Szwecja: Palicka, Persson - Petersen 5, Kallman 5, Ekberg 3, Stenmalm 3, Mindegia 3, Nilsson 3, Kornadsson 2, Ostlund 2, Jakobsson 2, Cederholm 1, Halen 1 oraz Mansson, Lindskog, Darj.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min.
Hiszpania: Perez de Vargas, Corrales - Baena 8, Del Arco 5, Arino 4, Rodriguez 3, Maqueda 3, Guardiola 2, Fernandez 2, Cabanas 1, Dujszebajew 1 oraz Ruiz, Goni, Morros.
Karne: 2/3.
Kary: 4 min.
Kary: Szwecja - 8 min. (Ostlund 4 min., Nilsson 2 min., Stenmalm 2 min.), Hiszpania - 4 min. (Morros 2 min., Dujszebajew 2 min.).
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (Polska).
Michał Gałęzewski z Gdańska