Staffan Olsson i Ola Lindgren postawili na młodość. W podstawowym składzie Szwedów pojawiło się czterech zawodników urodzonych w latach dziewięćdziesiątych, a ataki zespołu reżyserował Lukas Nilsson - rocznik 1996. Zawodnik z Ystad grał bez kompleksów, prostymi zwodami oszukując bardziej doświadczonych Rosjan. Gorzej szło mu z podaniami.
Rywale w składzie bombardierów mieli kilku - Dmitrij Żytnikow, Sergiej Gorbok oraz Paweł Atman początkowo ze swoich atutów korzystali jednak oszczędnie. Podopieczni Dmitrija Torgowanowa długo rozgrywali piłkę po obwodzie, szukając raczej wejść na szósty metr oraz akcji z kołem.
Szwedzi prezentowali się lepiej. W ich atakach było więcej spokoju i dokładności. Rosjanie sporo piłek tracili, a skórę kilka razy ratował im Wadim Bogdanow. Do przerwy ekipa ze Skandynawii prowadziła różnicą trzech trafień.
Olsson i Lindgren w drugiej połowie kontynuowali przegląd kadr. Gra ofensywna Szwedów na tym ucierpiała, obrona wciąż funkcjonowała jednak znakomicie. Rosyjskie gwiazdy dwoiły się i troiły, efektu to jednak nie niosło. Rywale dzięki skutecznym kontrom utrzymywali kilkubramkowe prowadzenie.
Zawodnicy Torgowanowa w ostatnim kwadransie potrafili na kilka minut wybić rywali z rytmu i wciągnąć ich w chaotyczną grę. Wówczas za łatanie dziur w obronnym murze zabrał się jednak Andreas Palicka. Szwedzi spod ostrzału wyszli bez szwanku i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Kamil Kołsut z Gdańska
Szwecja: Palicka - Persson 1, Petersen 6, Kallman, Ekberg, Stenmalm 1, Mindegia, Nilsson 8/4, Konradsson 4, Ostlund 1, Jakobsson, Cederholm 1, Halen 4, Mansson 2, Lindskog 1, Darj 3.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min.
Rosja: Bogdanow, Kirejew - Gorbok 4, Żytnikow 4, Atman 4, Kalarasz 3, Szelmienko 1, Dibirow 5/1, Soroka 3, Sziszkariew 4, Woronin, Archibasow, Nasyrow, Daszko, Waliullin, Celiszczew.
Karne: 1/1.
Kary: 10 min.
Kary: Szwecja - 6 min. (Mansson, Lindskog, Jakobsson - 2 min.) oraz Rosja - 10 min. (Żytnikow - 4 min., Gorbok, Sziszkariew, Soroka - 2 min.).
Sędziowie: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Polska).