- W pełni zasłużona wygrana Zagłębia. Popełniłyśmy zbyt wiele błędów, z czego poszło dużo kontr. Wynik jest taki, jaki jest. Prawie czterdzieści bramek rzuconych przez drużynę przeciwną mówi wszystko. Zabrakło obrony - skomentowała nowosądecka skrzydłowa, Agnieszka Leśniak.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz toczyła wyrównaną walkę z ekipą Miedziowych jedynie przez pierwszy kwadrans. - Później zaczął się chaos, gubienie piłek, niedokładne podania i brak chęci oraz parcia na bramkę. Rywal zbudował na naszych błędach przewagę - dodała zawodniczka.
Po poprzednich sezonach zespół z Nowego Sącza liczy na coś więcej niż tylko walka o utrzymanie. Pierwsza runda rozgrywek dobiega już końca, a drużyna Góralek zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w lidze i traci do wyżej ulokowanych piotrkowianek oraz Energi AZS Koszalin tylko punkt. Udział w play-offach ma być dla klubu w pełni satysfakcjonujący.
- Mogło być lepiej, bo mamy za sobą nieudane mecze z UKS PCM Kościerzyną i Piotrcovią. Jest jeszcze druga runda, więc będziemy walczyć na pewno do samego końca - zakończyła podopieczna szkoleniowiec Lucyny Zygmunt.
Kukliński chciał sprowadzać dobre zawodniczki tyle że chyba na kredyt :)
To był dobry ruc Czytaj całość
Problem jest w tym że tam kluby się r Czytaj całość
Turecki Zagnos SK 7 miejsce w zeszłym sezonie, teraz lider tabeli.
Bardzo brakuje nam Fasolki, str Czytaj całość