Spotkanie Vive Tauron Kielce z KIF Kolding będzie siódmym meczem w fazie grupowej tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Oznacza to, że gwizdek kończący ten pojedynek będzie zwiastował także półmetek rozgrywek. Od ostatniej kolejki minęły aż trzy tygodnie i ta przerwa dla obu drużyn może okazać się zbawienna. Zarówno mistrzowie Polski, jak i Duńczycy sezon rozpoczęli bowiem poniżej oczekiwań.
Gracze KIF Kolding są jak do tej pory największym rozczarowaniem rozgrywek - po sześciu meczach mają na swoim koncie tylko dwa punkty i trzydzieści oczek na minusie w bilansie bramkowym. Co ciekawe Duńczycy nie mogli poradzić sobie z takimi zespołami, jak IFK Kristianstad czy Montpellier Agglomeration HB, ale na własnym parkiecie pokonali ówczesnego lidera tabeli, niepokonany do tego momentu Vardar Skopje.
W starciu z Macedończykami szczęście sprzyjało graczom KIF, ale tydzień później zdecydowanie mniej mieli go kielczanie. Mistrzowie Polski przegrali ze skopijczykami różnicą aż dziesięciu trafień, a ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Zresztą szczęście to coś, czego w tej edycji rozgrywek zdecydowanie brakuje podopiecznym Talanta Dujszebajewa. Po sześciu kolejkach mają na swoim koncie sześć punktów - dwa zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki. Żółto-biało-niebiescy liczą jednak, że od teraz ich passa się odwróci i włączą się jeszcze w walkę o dwa pierwsze miejsca w grupie.
Spotkanie z Duńczykami będzie dla kielczan ważne także z innego powodu. Tylko z trzema drużynami w Lidze Mistrzów nie potrafili wygrać, a były to Atletico Madryt, FC Barcelona i właśnie KIF Kolding. Dwa lata temu gracze z Kielc dwukrotnie przegrali z Duńczykami w fazie grupowej. - Na pewno te dwa mecze siedzą nam w głowach, ale mam nadzieję, że teraz napiszemy lepszą kartę w historii naszego klubu - mówi przed spotkaniem rozgrywający, Krzysztof Lijewski.
Nastroje w szeregach mistrzów Polski są bojowe, ale sytuacja kadrowa zespołu nie wygląda najlepiej. Wiadomo, że w Kopenhadze nie zagra Uros Zorman, który naderwał mięsień łydki na zgrupowaniu reprezentacji Słowenii. Ostatnimi czasy z kontuzjami zmagali się także Denis Buntić i Marin Sego, chociaż oni prawdopodobnie wystąpią w starciu przeciwko KIF. Do gry powinien być za to gotowy Lijewski. W składzie gospodarzy zabraknie za to
Larsa Jorgensena i Kaspera Irminga.
Niedzielny pojedynek KIF Kolding - Vive Tauron Kielce rozpocznie się o godzinie 16:50. Zawody poprowadzą sędziowie z Chorwacji - Dalibor Jurinović i Marko Mrvica. Delegatem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie z kolei Fin - Tapio Arponen. Starcie "na żywo" pokaże stacja Canal+. Zapraszamy Państwa również do śledzenia relacji tekstowej na łamach naszego portalu!
KIF Kolding - Vive Tauron Kielce / 15.11, godz. 16:50
[multitable table=113 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]