Szczypiorniści Górnika Zabrze uczcili pamięć Krzysztofa Maja

Minutą ciszy przed pierwszą syreną w meczu Górnika Zabrze z Azotami Puławy uczcili szczypiorniści i kibice śląskiego klubu pamięć zmarłego w niedzielę dyrektora wykonawczego piłkarskiego Górnika, Krzysztofa Maja.

Krzysztof Maj związany z Górnik Zabrze był od blisko 10 lat. Na Roosevelta trafił w 2006 roku, pełniąc przez ostatnie lata funkcję "człowieka od wszystkiego" w zabrzańskim klubie. Był m.in. wiceprezesem, pełnił funkcję dyrektora sportowego, a ostatnio dyrektora wykonawczego.

Zmarł niespodziewanie na zawał w wieku 39 lat w minioną niedzielę, w drodze na mecz w czeskim Hradec Kralove. Miał obserwować tam kandydatów do gry w trójkolorowych barwach w rundzie wiosennej.

Nie jest tajemnicą, że działacz górniczego klubu był jednym ze zwolenników połączenia herbu Górnika Zabrze i NMC Powen Zabrze. Nastąpiło to latem 2013 roku, a rok później szczypiorniści ze Śląska sięgnęli po brązowe medale mistrzostw Polski.

Pogrzeb zasłużonego działacza Górnika odbędzie się w sobotę.

Komentarze (0)