Ekipie Górnika pozytywny rezultat pojedynku w Głogowie pozwoliłby opuścić strefę walki o utrzymanie w ligowej tabeli. Konfrontacja z Chrobrym była niezwykle wyrównana i obfitowała w ogromną dozę emocji. Ostatnie słowo w meczu należało do gości, którzy akcję na wyrównanie mieli w swoich rękach. Po rzucie i próbie dobitki piłka jednak nie znalazła już drogi do bramki strzeżonej przez Rafała Stacherę. Po wcześniejszych minimalnych wyjazdowych przegranych z Zagłębiem czy Gwardią, również na Dolnym Śląsku drużyna Mariusza Jurasika musiała przełknąć gorzką pigułkę porażki.
Trener górnośląskiego zespołu w mocnych słowach skomentował postawę swoich podopiecznych. - Osiem sekund do końca to mało i dużo. Mieliśmy okazje, ale nie rzuciliśmy. Jesteśmy frajerami. Już chyba piąty mecz przegrywamy w końcówce. Szkoda, bo mogliśmy wywieźć chociaż jeden punkt. W końcówce nie rzuciliśmy dwóch karnych i nie wykorzystaliśmy kontrataków. Znów przegraliśmy na własne życzenie - ocenia na portalu miedziowe.pl, Mariusz Jurasik.
Obecnie drużyna z Zabrza z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje dziesiąte miejsce w ligowym zestawieniu. W najbliższej kolejce Górnik we własnej hali zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Miała być walka o 3 miejsce a będzie walka o utrzym Czytaj całość