Bogdan Wenta: Umiesz liczyć to licz tylko na siebie

Na początku drugiej rundy wydawało się, że reprezentacja Polski powalczy jedynie o miejsca 5-12. Dobra gra podopiecznych Bogdana Wenty oraz wyniki pozostałych spotkań dały jednak możliwość walki o wejście do półfinału. Wygrana z Serbią była kolejnym krokiem ku wymarzonemu medalowi. - Z Serbią zagraliśmy chyba jeszcze lepiej jak dzień wcześniej - powiedział szkoleniowiec Polaków.

Niedzielny przeciwnik polskiej reprezentacji (Serbia - przyp. red.) zremisował z Niemcami dlatego też Bogdan Wenta obawiał się tego spotkania. Zespół jednak stanął na wysokości zadania i wysoko wygrał (35:23 - przyp. red.). - Determinacja, realizowanie założeń powoduje, że wtedy jest szansa na "złamanie" każdego przeciwnika. To właśnie zrobiliśmy z Serbami w pierwszej połowie. To pozwoliło grać nam spokojniej po przerwie, utrzymywać wynik i wygrać zdecydowanie.[...] Nie chcieliśmy kopiować ich systemu bieganiny do przodu, do tyłu, tylko wtedy trzeba było skontrować kiedy mieliśmy piłkę, a później kontrolować grę. To zespół zrealizował bardzo dobrze - powiedział trener reprezentacji Polski. Szkoleniowiec uważa, że przerwa w mistrzostwach będzie korzystna dla drużyny. - Ten dzień nam się przyda - dodał.

Teraz Polskę czeka prawdopodobnie decydujący o awansie do półfinału mecz Norwegią. - Jeszcze mogą być różne układy. Umiesz liczyć to licz tylko na siebie. Tylko dwa punkty dadzą nam awans, przy założeniu, że w meczu Niemcy – Dania nie padnie remis. Trzeba pamiętać, że w takim układzie Norwegia też będzie grała z nami o półfinał. To będzie bardzo trudne spotkanie - zakończył Wenta.

Komentarze (0)