Co dalej z ligą zawodową? Kluby odpowiadają ZPRP

Trwają prace nad profesjonalizacją rozgrywek ligowych w piłce ręcznej mężczyzn. Klubom oraz ZPRP daleko jednak do konsensusu. Stanowisko tych pierwszych na łamach WP SportoweFakty przedstawia Robert Raczkowski.

Mając na uwadze od dawna pojawiające się informacje na temat utworzenia w Polsce Ligi Zawodowej w piłce ręcznej oraz ostatni wywiad jaki został udzielony przez Doradcę Zarządu ZPRP ds. Ligi Zawodowej pana Damiana Drobika, postanowiliśmy przedstawić stan faktyczny w przedmiotowej sprawie tak, aby opinia publiczna mogła mieć pełen obraz tego zagadnienia.

Aby uporządkować przedstawiane fakty, będziemy się odnosić do przytoczonego powyżej wywiadu zamieszczonego na łamach portalu WP SportoweFakty.

Skróty w cytowanej rozmowie z Damianem Drobikiem wprowadzono redakcyjnie. Pełna wersja wywiadu dostępna jest pod tym adresem.

Czy jest szansa na ligę zawodową od sezonu 2016/17? Co musi się stać, by została ona powołana?

Damian Drobik: Oczywiście, że jest taka szansa i w mojej opinii bardzo realna. Wszystko zależy od tego jak do tematu podejdziemy. W mojej opinii ważne są dobre chęci - reszta jest stosunkowo przewidywalnym, choć sekwencyjnym działaniem przeznaczonym do zrealizowania i wprowadzenia zarówno po stronie ZPRP jak i klubów chcących uczestniczyć w lidze zawodowej. Pozostaje czynnik czasu. Jest on dziś istotną kwestią, która ma kluczowy wpływ na powodzenie projektu.

Kluby: W ocenie klubów należy zacząć od wyjaśnienia, jakie warunki muszą być spełnione, aby rozgrywki w ramach Ligi Zawodowej stały się faktem.

Podczas wielu spotkań przedstawicieli Klubów Superligi z Zarządem ZPRP wypracowane zostały założenia co do przebiegu prac, jak i kolejności spełniania poszczególnych warunków. Uzgodnienia te miały na celu „łagodne” przejście z obecnej formuły rozgrywek do rozgrywek prowadzonych w ramach Ligi Zawodowej.

Należy wyjaśnić, że Liga Zawodowa jest współzawodnictwem sportowym zorganizowanym w ramach rozgrywek ligowych, w których to uczestniczące Kluby działają w formie spółek akcyjnych. Jedyną różnicą w stosunku do stanu obecnego jest forma prawna klubów. Różnica ta na tym etapie nie daje klubom żadnych korzyści, a powoduje jedynie dodatkowe koszty.

Korzyści dla klubów mają płynąć z zarządzającej rozgrywkami spółki operatorskiej, która zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i treścią umowy spółki zaproponowanej przez Kluby, winna między innymi zajmować się:
- zarządzaniem rozgrywkami Ligi Zawodowej na podstawie umowy o zarządzenie tą Ligą zawartej pomiędzy spółką a ZPRP (za zgodą ministra właściwego do spraw kultury fizycznej),
- prowadzeniem działalności promocyjnej i reklamowej, w tym również pośrednictwem w negocjowaniu i podpisywaniu umów np. ze stacjami telewizyjnymi, sponsorami i reklamodawcami.

Mając powyższe na uwadze, wspólny plan zakładał powołanie operatorskiej spółki prawa handlowego, która to w swym statucie przewidywała równouprawnienie stron - klubów i ZPRP.

Spółka ta miała rozpocząć rozmowy ze stacjami telewizyjnymi i sponsorami na temat podjęcia współpracy z początkiem sezonu 2016/2017, a jej powołanie zgodnie z wielokrotnymi zobowiązaniami Zarządu ZPRP miało nastąpić do końca miesiąca sierpnia 2015 roku. Termin ten był istotny z kilku względów, a mianowicie:

1. Umowy z obecnymi partnerami biznesowymi ZPRP wygasają w 2016 roku (ze stacją telewizyjną z końcem sezonu 2015/2016, a z sponsorem tytularnym z końcem 2016 roku). Dlatego spółka w sposób naturalny miała wejść we wszelkie uprawnienia dzięki którym było możliwe zawarcie stosownych umów na transmisje telewizyjne jak i na odsprzedaż praw do scentralizowanego marketingu. W ten sposób spółka i kluby miały uzyskać zabezpieczenia finansowe.

2. Spółka i ZPRP przed rozpoczęciem rozgrywek są zobligowane do podpisania „Umowy o zarządzaniu Ligą Zawodową”. Umowa ta musiała jeszcze uzyskać akceptację Ministra Sportu. Sama treść zaproponowanej umowy przez ZPRP była i jest w wielu miejscach kontrowersyjna, na co nie mogły przystać kluby, np.:
- Licencje uprawniające poszczególne kluby do udziału w rozgrywkach Ligi Zawodowej przyznaje ZPRP,
- ZPRP prowadzi weryfikację obiektów sportowych, ustalając ich przydatność do prowadzenia rozgrywek Ligi Zawodowej, na podstawie przepisów uchwalonych przez ZPRP,
- ZPRP uchwala przepisy dotyczące statusu i zmiany barw klubowych przez zawodników reprezentujących kluby,
- Przepisy dotyczące systemu rozgrywek oraz regulaminy rozgrywek Ligi Zawodowej muszą być przed każdym sezonem rozgrywkowym Ligi Zawodowej zatwierdzone i uchwalone przez Zarząd ZPRP,
- ZPRP, działając poprzez swój właściwy organ, wyznacza sędziów do prowadzenia wszystkich meczów Ligi Zawodowej oraz sprawuje nad nimi nadzór merytoryczny, szkoleniowy i organizacyjny.
- Spółka miała się zobowiązać do honorowania, przestrzegania i realizowania wszelkich umów (ze sponsorami, stacjami telewizyjnymi itp.), w tym wykonywania wszelkich wynikających z nich zobowiązań, zawartych uprzednio przez ZPRP

3. Utworzenie przez kluby spółek akcyjnych, które zostałyby zgłoszone do rozgrywek w ramach Ligi Zawodowej. W miejscu tym należy podkreślić, że nie jest to proces związany z przekształceniem stowarzyszeń w Spółki prawa handlowego, gdyż takie działanie jest prawnie nie dopuszczalne. Dlatego kluby działające w formie stowarzyszeń zamierzają utworzyć spółki akcyjne, w których to mogą być 100-procentowym akcjonariuszem, bez konieczności likwidowania samych stowarzyszeń ani zrywania jakichkolwiek umów, które zostały zawarte przez te stowarzyszenia (kluby).

Proces ten nie jest wcale skomplikowany, lecz wiąże się z opłacalnością całego przedsięwzięcia. W przypadku, gdy umowy na transmisje telewizyjne czy prawa do marketingu są zawarte przez związek i to ZPRP czerpie z tego dalej największe korzyści oraz w sytuacji gdy Związek niezmiennie włada wszelkimi prawami do uchwalania regulaminów, przepisów itd., to całe przedsięwzięcie jest tylko pogrążeniem a nie profesjonalizacją polskiej piłki ręcznej.

4. Spółka operatorska musi również przed rozpoczęciem rozgrywek zawrzeć umowy z klubami sportowymi o prowadzenie Ligi Zawodowej.
[nextpage]Co robi ZPRP w kierunku stworzenia ligi zawodowej?

Damian Drobik: Po stronie ZPRP trwają intensywne prace przygotowawcze i wdrożeniowe fundamentów ligi. ZPRP jest w trakcie tworzenia spółki operatorskiej, która miałaby zarządzać ligą zawodową i której finalnie przekaże prawa do jej organizacji. ZPRP i operator stworzą oraz przedstawią warunki do uczestnictwa klubom zainteresowanym wykupieniem udziałów w spółce i uczestnictwie w rozgrywkach w ramach ligi zawodowej. Czy one z tego zaproszenia skorzystają, czy też będą chciały pozostać dalej stowarzyszeniami jest już inną parą kaloszy.

Kluby: Z powyższej odpowiedzi wynika jasne przesłanie, że to ZPRP na swoich zasadach utworzy spółkę operatorską, która podpisze z ZPRP umowę o zarządzaniu Ligą Zawodową (wygląda to tak jakby pan X podpisał ciężko wynegocjowaną umowę z samym sobą).

Dalej, związek zgodnie ze swą deklaracją zaprosi kluby do wykupienia tych udziałów. Kluby widząc ułomność takiego rozwiązania nie będą chciały przystąpić do spółki, co w konsekwencji doprowadzi do sytuacji, w której to ZPRP zakomunikuje wszem i wobec, że niestety byli jedynymi, którzy chcieli, ale kluby niestety nie prezentują zbyt wysokiego profesjonalizmu.

Mając na uwadze powyższy scenariusz trudno jest zrozumieć optymizm pana Drobika co do utworzenia Ligi Zawodowej od sezonu 2016/2017.

Czy w lidze zawodowej będą mogły grać tylko spółki akcyjne?

Damian Drobik: Tak, kluby chcące uczestniczyć w rozgrywkach muszą funkcjonować jako spółki akcyjne. (...) Mija stosunkowo długi czas, kiedy kluby zdeklarowały się by ten warunek spełnić. Dziś mamy jedynie trzy z dwunastu, które funkcjonują jako spółki akcyjne, choć wiem, że w niektórych stowarzyszeniach trwają dość intensywne i efektywne prace formalno-organizacyjne związane z tym tematem. To dobry znak. ZPRP w momencie przekazywania do klubów przedmiotowej uchwały i decyzji Zarządu ZPRP w swoim komentarzu zasugerowało również termin, w którym dobrze by było by kluby zrealizowały ten warunek tj. do 30 kwietnia 2016 roku (...)

Kluby: Oczywistą rzeczą jest, że to kluby chcąc uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Zawodowej, muszą powołać do życia spółki akcyjne, gdyż wynika to bezpośrednio z ustawy o sporcie. Zwłoka, o której mówi pan Drobik, nie jest wynikiem jakichś mozolnych prac, lecz jest efektem obawy przed koniecznością finansowania kolejnych działaczy, tym razem w ramach spółki zarządzającej Ligą Zawodową.

W miejscu tym należy przytoczyć kilka oficjalnych danych z ostatniego sprawozdania finansowego ZPRP, otóż:
- w roku bilansowym 2014 przychody ZPRP wynosiły 32.972.258,43 zł na które poza dotacjami z MSiT składały się środki pochodzące z działalności mocno skorelowanej z rozgrywkami klubowymi, a były to między innymi przychody związane ze sponsorami, opłatami transferowymi, licencjami klubowymi, licencjami trenerskimi,
- w tym samym czasie koszty wynagrodzeń w ZPRP dla 35,25 etatu wyniosły 9.406.255,56 zł, co daje średnie miesięczne wynagrodzenie na poziomie około 22 200 zł w przeliczeniu na jeden etat.

Dla skontrastowania całej sytuacji można powiedzieć, że niektóre kluby uczestniczące w rozgrywkach Superligi mężczyzn dysponują budżetami na poziomie 1 mln złotych.

Dodatkowo należy wspomnieć iż w trakcie trwania sezonu rozgrywkowego, w przypadku zmiany stanu prawnego klubu zgłoszonego do tych rozgrywek, ZPRP mógłby żądać od Klubu dokonania ponownej opłaty licencyjnej, ze względu na występowanie innego podmiotu niż podmiot pierwotny któremu została przyznana licencja.

Czy wszystkie kluby są gotowe przekształcić się w SA? Czym dla nich różniłoby się funkcjonowanie jako spółka od aktualnego stanu rzeczy? Jakie reformy poza rejestracją w sądzie musiałyby wprowadzić?

Damian Drobik: (...) Reorganizowanie rozgrywek i doprowadzenie ich do tej postaci powinno mieć na celu profesjonalizację dyscypliny. Po stronie klubów, bo o nich mowa, byłaby ona wejściem na wyższy poziom zarządzania i organizacji własnej. Profesjonalizm jest synonimem doskonałości w działaniu. Osiąganie ponadprzeciętnych rezultatów nie tylko sportowych, które są szalenie ważne, lecz najczęściej są wynikiem tych menadżerskich - wypracowanych w procesie instytucjonalizacji pewnych czynności i kształtowania się ról zawodowych. Potwierdzenie profesjonalizmu znajduje wyraz w jakości i jest ukonstytuowanie wydanymi przez organ operatorski (spółkę) certyfikatami czy licencjami. I tutaj, mając wcześniej założony cel na horyzoncie, przyszła spółka operatorska zarządzająca rozgrywkami ligi, wyznaczy minimalne standardy jakościowe: finansowe, infrastrukturalne, organizacyjno-prawne, marketingowe i tym podobne. Ich dopełnienie byłoby gwarantem określonego poziomu, poniżej którego nie powinno się odchodzić, gdyż naruszyłoby to jakość piłki ręcznej i tego co chcemy wspólnie osiągnąć (...)

Kluby: Kluby natychmiast po spełnieniu określonych warunków przez ZPRP powołają do życia spółki akcyjne, które zostaną zgłoszone do rozgrywek.

Dodatkowo odnosząc się do wypowiedzi pana doradcy Zarządu ZPRP, że synonimem profesjonalizmu jest doskonałość w działaniu chcieliśmy zauważyć, że doskonałość opiera się o dotrzymywanie umów - nawet tych ustnych - a poprzez działanie rozumiemy zrealizowanie ustaleń przekładających się na konkretne rzeczy. Dlatego śmiemy przypomnieć, że to przedstawiciel klubów, a nie związku, przygotowali cele i misję dla nowo tworzonej spółki, wraz z planem operacyjny oraz budżetem dla pierwszego roku jej działalności.

O jakich kwestiach rozmawiacie z klubami?

Damian Drobik: Dziś staramy się sprowadzić rozmowy na tory, które wcześniej przedstawiłem, czyli merytoryczne i w kwestii jakości. Skupiamy się na określeniu i standaryzacji produktu, którym mamy zamiar konkurować na rynku z innymi ligami (...) Dziś powinniśmy skupić się właśnie na inwentaryzacji i rozrachunku zalet i wad jakościowych istniejących w klubach oraz na zarysowaniu planu ich polepszenia jakościowego.

Kluby: Na to pytanie można odpowiedzieć krótko: rozmowy te są niezgodne z uchwałą podjętą 10 listopada 2015 roku przez Zarząd ZPRP.
[nextpage]Jakie wymogi musiałyby spełnić kluby?

Damian Drobik: (...) Budżet gwarantujący utrzymanie oraz pokrycie przedstawionych operatorowi kosztów własnych oraz to, że w danym sezonie stać go będzie na funkcjonowanie na zdefiniowanym wcześniej poziomie sportowo-organizacyjnym. Wymóg infrastrukturalny będący nośnikiem medialno-komunikacyjnym, jego wyposażenie i gwarancja bezpieczeństwa; marketingowy kreujący czy charakteryzujący markę i jej jakość; wreszcie szkolenia młodzieży w własnych strukturach klubowych, czy nawiązanie większej współpracy z innymi organizacjami w tej kwestii. Te wszystkie zabiegi inwentaryzacyjne prowadzą nas wprost do określenia tego co najważniejsze, czyli budżetu inwestycyjnego, który spółka operatorska będzie musiała w określonym procencie pozyskać, by spełnić oczekiwania (...)

Kluby: Pytanie to zwraca uwagę na fakt utrzymania stosownego poziomu rozgrywek poprzez spełnienie określonych wymogów, które zostaną sprecyzowane przez spółkę zarządzającą rozgrywkami. Należy zaznaczyć, że poziom wymogów musi być adekwatny do wysokości środków finansowych, które kluby będą otrzymywać od spółki z tytułu sprzedaży praw medialnych oraz praw do marketingu i powierzchni reklamowych.

Im więcej środków finansowych trafi do klubów to tym lepszym produktem będzie piłka ręczna w Polsce.

Od lat mówi się o zmianie liczebności ligi. Jak ma się do tego liga zawodowa?

Damian Drobik: W pierwszym roku funkcjonowania ligi zawodowej, gdyby miała powstać już w przyszłym sezonie raczej nie przewiduje się zmiany liczby klubów, co nie znaczy że nie będzie można jej powiększyć. O tym będą już decydować udziałowcy ligi - kluby i ZPRP w 2016 lub w 2017 roku. W tym miejscu zaznaczam, iż w teorii istnieje scenariusz przewidujący utworzenie ligi zawodowej z mniejszą liczbą klubów niż ma to miejsce w dzisiejszym systemie rozgrywek. Ustawa narzuci bowiem jej utworzenie w momencie, w którym już 7 klubów będzie funkcjonowało jako spółki akcyjne. W takim przypadku, gdy reszta klubów nie przekształci się zgodnie z wymogami ustawy, a te zaproszone w ich miejsce z I ligi nie spełnią wymogów, liga zawodowa będzie musiała wystartować w mniejszym składzie.

Kluby: Jesteśmy zdania, że na ten aspekt nie powinno się patrzeć w kontekście zmniejszenia liczebności klubów, lecz w kontekście jej zwiększenia. Mamy świadomość tego, że dziś każdy, kto obserwuje poczynania polskiej Superligi jest świadkiem wielu finansowych zawirowań towarzyszących zespołom uczestniczącym w rozgrywkach. Zawirowania te budują negatywny obraz i wyobrażenie, że w Superlidze powinno uczestniczyć mniej zespołów niż dotychczas. Ale czy na pewno?
W ocenie Klubów pierwszym krokiem do poprawy ich sytuacji jest zbudowanie dla piłki ręcznej wspólnej strategii rozwoju, wspólnej oferty dla miast, gmin oraz przedsiębiorców, którzy zainteresowani są promocją swych marek na jak największym terytorium Polski.

Dodatkowym bardzo ważnym elementem jest podjęcie działań lobbystycznych przez działaczy centralnych na rzecz klubów w miejscach funkcjonowania tych jednostek.
Jesteśmy zdania, że zbudowanie odpowiedniej oferty z uwypukleniem korzyści, jakie może dawać partnerstwo biznesowe z klubami piłki ręcznej, jest kluczowym elementem do wywołania pozytywnego trendu.

Czy liga zawodowa miałaby być zamknięta, czy podobnie jak to ma w innych dyscyplinach byłaby zasada spadków i awansów?

Damian Drobik: Zawsze należy przewidzieć i zaplanować zasady, na podstawie których kluby dostaną się do ligi lub z niej wypadną. Jedynym kryterium nie jest i nie może być w profesjonalnej lidze zawodowej jedynie wynik sportowy, który wiązałby się z określonymi i najlepszymi profitami. Profesjonalizacja to równie ważna jakość w zarządzaniu i w organizacji, które zdefiniowaliśmy wcześniej - ich niedotrzymanie lub rażące naruszenie byłoby powodem do podjęcia decyzji o dalszym uczestnictwie w rozgrywkach. Scenariusz zamknięcia ligi jest obecnie w trakcie analizy i definiowania istniejących za i przeciw.

Kluby: Ze względu na stabilizację finansową klubów, lepszą indywidualną ofertę dla sponsorów oraz możliwość ogrywania młodych zawodników , pomysł ten jest godny uwagi i w momencie dokonania pozytywnej oceny należy go wdrożyć w życie.

Mamy nadzieję, że powyższe informacje pozwolą zrozumieć wszystkim złożoność obecnej sytuacji, a korzystając z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim zdrowych pogodnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku.

Ze sportowym pozdrowieniem
W imieniu Klubów Superligi Mężczyzn
Robert Raczkowski

Źródło artykułu: