Hala Stulecia to ostatni obiekt finałów mistrzostw Europy, którego reprezentacja Michaela Bieglera jeszcze nie odwiedziła. Polacy mają już za sobą występy w Krakowie, Katowicach oraz Gdańsku. W tym roku w każdej z tych hal przegrali przynajmniej raz. Wrocław to ostatni bastion. Jedyna twierdza, która przed startem turnieju może - i powinna - pozostać niezdobyta.
Biało-Czerwoni zgrupowanie rozpoczęli w poniedziałek. Do hotelu przyjechało dwudziestu trzech zawodników. Jako ostatni na Dolnym Śląsku zameldowali się Michael Biegler oraz Piotr Grabarczyk, którzy tego samego dnia w meczu Bundesligi pokonali Frisch Auf! Göppingen (36:24).
Turniej będzie dla Polaków powiewem ożywczej bryzy. Po ciężkim tygodniu w Płocku, pełnym biegania i przerzucania żelastwa na siłowni, podopieczni Bieglera wreszcie będą mogli pokazać swoje umiejętności na parkiecie. W protokole meczowym znajdzie się prawdopodobnie dwadzieścia nazwisk. Z wysokości trybun popisy kolegów obejrzą wracający do zdrowia po urazach Bartosz Jurecki (łydka), Mariusz Jurkiewicz (więzadła krzyżowe) oraz Andrzej Rojewski (kolano).
Christmas Cup może przesądzić o losie kilku zawodników. Po zgrupowaniu we Wrocławiu skład reprezentacji zostanie okrojony. Prawdziwa wojna toczy się o miejsce na środku rozegrania, do którego kandydują Piotr Masłowski, Rafał Gliński oraz Bartosz Konitz. - Myślę, że po tym turnieju trener otrzyma tak dużo informacji, że będzie mógł wybierać kadrę na mistrzostwa - przyznaje ten ostatni.
Ukraińcy, Czesi oraz Irańczycy to rywale ze średniej półki. W półfinale Biało-Czerwoni stawią czoła tym pierwszym i będą zdecydowanym faworytem. Podobnie, jak dzień później, gdy najprawdopodobniej zmierzą się z Czechami. - Chcemy wygrać ten turniej - deklaruje rozgrywający, Piotr Chrapkowski.
Trudno oczekiwać, by Polacy pokazali w Christmas Cup najwyższą formę. Dwa zwycięstwa są jednak wskazane zwłaszcza, że mecze będzie śledził komplet widzów. Fanom należy się trochę radości, bo Biało-Czerwoni podczas ME do Wrocławia wracać nie chcą. Hala Stulecia ugości w styczniu zmagania o miejsca 5-8. Podopieczni Bieglera mierzą wyżej, choć głośno mówić o tym nie chcą.
Kamil Kołsut z Wrocławia
Terminarz turnieju Christmas Cup
28.12.2015
godz. 17:30, Czechy - Iran
godz. 20:00, Polska - Ukraina
29.12.2015
godz. 17:30, mecz o trzecie miejsce
godz. 20:00, mecz o pierwsze miejsce
{"id":"","title":""}
Mamy 2 tygodn Czytaj całość