Kolejne punkty wędrują do Lublina. SPR Asseco BS Lublin - Zgoda Ruda Śląska 34:22 (relacja)

Spotkania ligowe uciekają a na SPR Lublin nie ma mocnych. W środowym spotkaniu rozegranym w Lublinie awansem, gospodynie pewnie pokonały przeciwniczki ze Śląska. Podobno miało to być pierwsze spotkanie od jakiegoś czasu, kiedy lublinianki powinny się na poważnie zmęczyć. Niestety wygrana nadal przyszła zbyt łatwo.

Wynik spotkania otworzyła ekipa z Lublina. Nie minęło nawet 5. minut, kiedy na tablicy widniał wynik 3:0 dla SPR-u. Rudzianki uzyskały swój pierwszy punkt dopiero po wymuszonym rzucie karnym, gdyż wcześniej nie potrafiły efektownie pokonać lubelską obronę. W 10. minucie lublinianki prowadziły już wynikiem 7:2. Kolejne minuty to kolejna efektowna gra gospodyń i następne zanotowane punkty na ich konto. Widać było, iż w pierwszych minutach tego pojedynku lublinianki grały w skupieniu, żeby wyjść na prowadzenie. Kiedy po kilkunastu minutach, wiedząc o kilku bramkowej przewadze pozwoliły sobie na testowanie zagrań, które niewątpliwie wykorzystają w spotkaniach przeciwno Norweżkom. Mogliśmy oglądać efektywne zagrania naszych najlepszych skrzydłowych, Sabiny Włodek która w tym spotkaniu okazała się najlepszą snajperką, oraz Małgorzaty Majerek, która z kolei w każdym spotkaniu popisuje się bramkami z kontry. Po 15. minutach SPR prowadził już 11:4, a na parkiecie oprócz wcześniej wspomnianych skrzydłowych w dobrej dyspozycji była Izabela Puchacz oraz kołowa Ewa Damięcka. Ewa w ostatnich meczach pokazuje wszystkim, że jest w dobrej dyspozycji i z pewnością trener reprezentacji, również trener Zgody - Krzysztof Przybylski powinien się głęboko zastanowić, dlaczego na ostatnim zgrupowaniu nie wybrał lubelskiej kołowej do gry w kadrze. Na pięć minut przed końcem pierwszej odsłony SPR prowadził tylko 15:10, gdyż Zgoda wzięła się ostro do gry i trafiła celnie do bramki kilka razy z rzędu. Na szczęście to nie zagroziło lubliniankom i po przerwie nadal prowadziły 16:12.

W drugiej części spotkania ewidentnie górą był zespół gospodyń. Przyjezdne chciały pokazać, iż są w stanie rywalizować z tak doświadczonym zespołem jak SPR, lecz na pokazywaniu się skończyło. Magdalenę Chemicz w lubelskiej bramce zastąpiła Małgorzata Sadowska, która na kilkanaście minut spotkania „zamurowała” bramkę gospodyń i rudzianki nie mogły znaleźć sposobu by trafić do siatki. Mimo to na wyróżnienie w zespole gości zasługuje Joanna Waga, zdobywczyni aż 6. bramek dla swojego zespołu oraz bramkarka Weronika Mieńko, która w tym spotkaniu wykazała się skuteczną obroną. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wysokim zwycięstwem lublinianek - 34:22.

SPR Asseco BS Lublin - Zgoda Ruda Śląska 34:22 (16:12)

SPR Asseco BS Lublin: Chemicz, Sadowska, Włodek 7, Skrzyniarz 5, Repelewska 5, Majerek 5, Damięcka 5, Puchacz 4, Rukaite 1, Aleksandrowicz, Malczewska 1, Łabul, Rola, Marzec.

Kary: 4 min.

Karne: 2/3.

Zgoda Ruda Śląska: Mieńko, Krzymińska, Waga 6, Olek 4, Weselak 2, Gleń 2, Jasińska 2, Pawlik 2, Świszcz 1, Kucińska 1, Krzymińska 1, Borysowska 1, Stangret, Mrozek.

Kary: 4 min.

Karne: 1/1.

Widzów: ok. 600.

Źródło artykułu: