Turniej w Irun barometrem dla Michaela Bieglera

WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński

Mecze z Brazylią, Szwecją i Hiszpanią podczas turnieju towarzyskiego w Irun będą ostatnimi testami polskich szczypiornistów przed ME 2016. - Po tym turnieju będziemy mogli krytycznie ocenić co było dobre, a co złe - mówi trener Biegler.

Biało-Czerwoni do Hiszpanii wylecieli w czwartek przed południem. Selekcjoner zdecydował się zabrać 21 zawodników. W Polsce zostali Mariusz Jurkiewicz i Rafał Przybylski, w Irun z zespołem, ale także indywidualnie trenować będą z kolei wracający do pełni sił Bartosz Jurecki oraz Andrzej Rojewski.

Dla Bieglera i Będzikowskiego trzydniowe granie w Hiszpanii będzie decydującym testem przed EHF Euro. To czas nie tylko szlifowania ofensywnych zagrywek i dogrywania poszczególnych zawodników w defensywie, ale też i ostatnia szansa na przeprowadzenie jakichkolwiek testów i eksperymentów.

- Na turnieju we Wrocławiu zagraliśmy trzy dobre połowy. Nie mieliśmy tam jednak wymagających rywali - mówił podczas zgrupowania w Krakowie Biegler. - Teraz będziemy mogli zaprezentować się na tle zdecydowanie silniejszych przeciwników. Zagramy z Brazylią, czyli zespołem który nie gra w europejskim stylu, ale też ze Szwedami i Hiszpanią. Te mecze będą dla nas barometrem - dodał.

Biegler szczególną uwagę zwróci na elementy gry, nad którymi Biało-Czerwoni pracowali w Krakowie. Mowa o grze w obronie, powrocie do defensywy oraz kontrze w drugie tempo. Do tego dochodzi oczywiście atak pozycyjny, który zważywszy na kontuzje Mariusza Jurkiewicza i Grzegorza Tkaczyka będzie się opierał na innych graczach - Michale Jureckim, Piotrze Masłowskim i Rafale Glińskim.

Dla niektórych zawodników rywalizacja z Brazylijczykami, Szwedami i Hiszpanami to też ostatnia szansa, by przekonać do siebie Bieglera i Będzikowskiego. - Nie mam jeszcze składu na Euro - mówił Niemiec, choć trzon kadry jest doskonale znany. O ostatnie miejsca w drużynie walczą natomiast Jakub Łucak i Robert Orzechowski, Piotr Masłowski, Rafał Gliński i Bartosz Konitz oraz Andrzej Rojewski. Z kolei młody Maciej Gębala dostanie szansę jedynie w przypadku kontuzji Bartosza Jureckiego lub innego z obrotowych.

- Po tym turnieju będziemy bardzo krytycznie oceniać co było dobre, a co złe. To też da nam odpowiedź jakie treningi musimy przeprowadzić tuż przed Euro, co należy poprawić, a co udoskonalić - przyznał Biegler. Jego gracze zmagania zaczną w piątek od meczu z Brazylijczykami. Początek o godz. 18:45.

Komentarze (1)
avatar
HBL
7.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie są godziny meczów naszej drużyny ?
Podane są różne w zależności od strony
Piątek wiadomo że 18.45
W sobotę są dwie godziny 15.00 lub 16.00
Niedziela podobnie 12.00 lub 13.00
Czytaj całość