- Muszę przyznać, że emocje rosną. Przygotowywaliśmy się bardzo ambitnie, włożyliśmy w to wszystkie nasze siły. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się jak najlepiej i że po turnieju będziemy z siebie dumni - mówił podczas środowej konferencji prasowej Sławomir Szmal.
Kadra rozpoczęła ostatni etap przygotowań przed premierowym meczem EHF Euro 2016 z Serbią. Zespół w poniedziałek wrócił do Polski z Hiszpanii, gdzie rywalizował na turnieju w Irun. Szczypiorniści dostali od trenera Bieglera dzień wolnego, a w środę wieczór wrócili do wspólnych zajęć.
- Zawsze można się do czegoś przyczepić, ale uważam, że wyglądamy bardzo dobrze. Jesteśmy świadomi tego, co umiemy. Dajemy z siebie na treningach 120 procent po to, by na takiej imprezie zaprezentować swoje maksimum. Chcemy, by kibice byli z nas dumni - stwierdził Kamil Syprzak.
24-letni obrotowy podczas turnieju będzie jednym z kluczowych graczy polskiej drużyny. Na ważną postać zespołu wyrósł w ostatnich dniach również Przemysław Krajewski, który w pięciu grudniowo-styczniowych meczach towarzyskich zdobył aż 26 bramek.
- Ciężko wykonywałem swoją pracę, by znaleźć się teraz w takim momencie i osiągnąć taką formę. Będę pracował dalej, by dać zespołowi jak najwięcej i by koledzy mogli na mnie cały czas liczyć - zapewnił 28-latek.
Biało-Czerwoni rywalizację podczas EHF Euro 2016 rozpoczną piątkowym meczem z Serbią. To wymagający rywal, ale będący w fazie przebudowy. - Najistotniejszy jest pierwszy mecz, pierwszy krok. Mamy mocną i wyrównaną grupę, jednak koncentrujemy się wyłącznie na pierwszym meczu. Serbia nie przyjechała tutaj na wycieczkę. Liczę, że kibice będą nas wspierać i pomogą nam w trakcie turnieju - powiedział Krzysztof Lijewski.
Piątkowy mecz Polaków z Serbami rozpocznie się o godz. 20:30. W czwartek trener Michael Biegler poda 16-osobowy skład Biało-Czerwonych na fazę wstępną mistrzostw.