Sławomir Szmal po meczu Polska - Macedonia: Wytrzymaliśmy nerwowo

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdj.: Sławomir Szmal
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdj.: Sławomir Szmal

Polacy po kolejnym niezwykle emocjonującym spotkaniu pokonali reprezentację Macedonii. O wynik kibice znów musieli drżeć do ostatnich sekund.

Sławomir Szmal po raz kolejny był bohaterem reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. W meczu przeciwko Macedonii obronił dwa rzuty karne i szczególnie w drugiej połowie był jednym z najważniejszych ogniw Biało-Czerwonych. Jego postawa w dużej mierze zdecydowała o ostatecznym rezultacie.

- Mówimy o tych dwóch karnych, ale moim zadaniem jest stać po prostu na bramce i bronić - skomentował skromnie zawodnik i dodał: - Według mnie to było niezwykle trudne spotkanie, bo Macedończycy grają zdyscyplinowaną piłkę ręczną, długo rozgrywają piłę w ataku, szukają dogodnych pozycji i w tym meczu właśnie to pokazali.

Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w wykonaniu Polaków. Macedończycy prowadzili przez całe trzydzieści minut co najmniej dwiema bramkami, a Biało-Czerwoni mieli ogromne problemy ze skonstruowaniem skutecznej akcji. Jeśli dochodzili do czystych pozycji, we wręcz widowiskowy sposób je marnowali.

- Wytrzymaliśmy nerwowo, bo gdy Macedończycy prowadzili trzema bramkami byliśmy w trudnej sytuacji. Wiedzieliśmy, że nie możemy starać się zmniejszyć tej przewagi w ciągu minuty czy dwóch, ale trzeba starać się wybronić kilka piłek w obronie i ciągnąć grę w ataku. Byliśmy cierpliwi i spokojni i to zaprocentowało. Dziękuję całemu zespołowi za to spotkanie - powiedział kapitan polskiego zespołu.

Polacy przyzwyczaili już kibiców do horrorów. Jeszcze na dwie i pół minuty przed końcem Biało-Czerwoni wygrywali różnicą czterech bramek i wydawało się, że nic złego im się już w tym meczu nie może stać. Na osiemnaście sekund przed ostatnim gwizdkiem mieli przewagę tylko jednego trafienia, a przy piłce byli Macedończycy. - Potrafimy przysporzyć sobie wielu nerwowych sytuacji, ale jesteśmy już z tego znani - skomentował końcówkę Szmal.

Bramkarz przyznał, że Polacy bardziej obawiali się meczu z Macedończykami niż pierwszego meczu mistrzostw rozegranego z Serbami. - Oba zespoły prezentują zupełnie różne systemy gry. Serbowie mają silną drugą linię, ale bardziej obawialiśmy się Macedończyków, mieliśmy do nich więcej respektu. To zespół, który zawsze szuka pewnej pozycji, są bardzo doświadczeni i dzięki temu zawsze z nami wygrywali.

[b]Aneta Szypnicka z Krakowa 
Zobacz skrót meczu Polska - Macedonia

{"id":"","title":""}

[/b]

Źródło: TVP

Komentarze (0)