Po pierwszej kolejce grupy D w lepszych nastrojach są Węgrzy. Po bardzo dobrym meczu wygrali oni z Czarnogórą 32:27, choć rozmiary zwycięstwa mogły być jeszcze większe, gdyż od początku głównie dzięki świetnej postawie Rolanda Miklera uzyskali dużą przewagę.
W przypadku wygranej z Rosją, Węgrzy awansują do dalszej fazy mistrzostw z przynajmniej dwoma punktami na koncie. Madziarzy chcą skupiać się na każdym kolejnym meczu. - Chcemy koncentrować się na meczu z Rosją. To jest najważniejsze, jak wygramy pomyślimy o spotkaniu z Danią. Oczywiście Duńczycy mają wiele gwiazd i fajnie będzie stanąć naprzeciw nich. Teraz czeka nas Rosja - powiedział Iman Jamali.
Sborna na początek mistrzostw miała bardzo trudne zadanie. Rywalem Rosjan była reprezentacja Danii, która jest jednym z faworytów. Mimo to przez długi czas walczyli oni jak równi z równym. - Mamy bardzo krótką ławkę i niewielu zawodników mogących grać na tym poziomie. Trudno jest nie schodzić przez cały mecz z odpowiedniego poziomu. Czuliśmy zmęczenie i Duńczycy to wykorzystali - przypomniał Dmitrij Żytnikow.
Mimo że po pierwszej kolejce Rosjanie nie mają punktów, można powiedzieć że są w podobnej sytuacji do Węgrów. W starciu z Czarnogórą będą oni faworytami, natomiast Madziarów czeka jeszcze trudna przeprawa z Duńczykami. W Ergo Arenie spotkają się zespoły ze zbliżonym potencjałem i zapowiada się świetne widowisko.