Dissinger czerwoną kartką ukarany został w spotkaniu reprezentacji Niemiec ze Szwecją za faul na Johanie Jakobssonie. Zdarzenie miało miejsce w 56. minucie starcia. Chorwaccy sędziowie Matija Gubica - Boris Milosevic natychmiast wyrzucili 24-latka z parkietu.
Niemiecka federacja grzmiała po meczu na Chorwatów i Europejską Federację Piłki Ręcznej, która chciała zawiesić Dissingera na jedno spotkanie. - To absurdalna decyzja, bo nie był to brutalny faul - mówił kierownik drużyny Bob Hanning.
Niemcy złożyli odwołanie od decyzji EHF-u, który przychylił się do ich prośby. Komisja Dyscyplinarna EHF uznała, że intencją zawodnika nie było wyrządzenie krzywdy rywalowi.
W przypadku Kavticnika, który zobaczył czerwień w starciu z Hiszpanią za próbę przerwania kontrataku, Komisja Dyscyplinarna orzekła, iż mimo że Słoweniec popełnił faul, to nie był on brutalny, a rywal i tak zdołał zdobyć bramkę.
Obaj zawodnicy będą mogli wystąpić tym samym w środowym bezpośrednim meczu reprezentacji Niemiec i Słowenii. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17:15 we wrocławskiej Hali Stulecia.