Elbląski Start czeka ciężka przeprawa. Rudzianki są ostatnio na fali, zwyciężając trzy razy pod rząd. Dopiero porażka rozgrywanego awansem meczu 20. kolejki w Lublinie z SPR-em przerwała to pasmo zwycięstw. W szczególności na uwagę zasługuję wysoka wygrana w ostatniej kolejce spotkań zawodniczek Krzysztofa Przybylskiego z wiceliderem - Piotrkovią. Start w ostatniej kolejce dosyć łatwo uporał się z warszawskim AZS-em. Jednak w Rudzie Śląskiej nie będzie już tak lekko. - Ruda Śląska to wymagający i nieobliczalny przeciwnik, co pokazały ostatnie mecze. Pomimo naszej pewnej wygranej w pierwszej rundzie, nie sugerujemy się tym meczem, gdyż na ich własnym terenie gra się o wiele ciężej. Musimy się zmobilizować i tworzyć zespół, by zdobyć cenne punkty które dadzą nam szanse walczyć o wyższe, niż dotychczas miejsce przed fazą play off - mówi rozgrywająca Startu Elbląg, Katarzyna Tutaj.
Jesienią Start pokonał Zgodę na własnym boisku 30:22, prowadząc do przerwy 15:10, a największym zagrożeniem dla elblążanek były snajperskie umiejętności Joanny Wagi i Katarzyny Gleń. W zespole Startu skutecznych w rzutach na bramkę zawodniczek też nie brakuje, a to oznacza, że w obu drużynach ważną rolę odegra skuteczność gry w defensywie. Ligowe spotkanie na Śląsku rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 11.00. To ukłon działaczy z Rudy Śląskiej w stronę drużyny Startu, którą następnego dnia czeka mecz pucharowy.
Bezpośrednio po spotkaniu ligowym piłkarki Startu udadzą się do Piotrkowa Trybunalskiego na kolejny pojedynek, tym razem ćwierćfinałowy w Pucharze Polski z Piotrcovią. Zostanie on rozegrany w poniedziałek o godz. 17. Zgodę na przełożenie tego spotkania ze środy na poniedziałek na prośbę elbląskiego klubu wyrazili włodarze Piotrcovii. Tym samym szczypiornistki unikną uciążliwej drugiej podróży, bo do Piotrkowa udadzą się wracając ze Śląska. W 1/8 finału Pucharu Polski Start zdecydowanie wygrał z chorzowskim Ruchem 35:21, zespół Piotrkovii w poprzedniej fazie pokonał akademiczki z Gdańska 29:19.
Na te dwa mecze trener EKS-u Andrzej Drużkowski zabiera wszystkie zawodniczki. - Wszystkie piłkarki są w pełni sił i nie kryją, że chcą wywieźć ze Śląska komplet punktów, a także awansować do kolejnej fazy Pucharu Polski - powiedział szkoleniowiec Startu.
O ewentualnych szansach elblążanek na awans do półfinału Pucharu Polski przed meczem z Piotrcovią nie sposób dzisiaj prorokować. Jedno jest pewne - piłkarki mają dużo grania, oby przyniosło ono odpowiednią dawkę sportowych satysfakcji.