Aron Kristjansson nie jest już trenerem reprezentacji Islandii. Szkoleniowiec przedwcześnie zrezygnował z funkcji - nieco ponad pół roku temu przedłużył bowiem swoją umowę o dwa lata. Decyzję na konferencji prasowej ogłosił Prezes Związki Piłki Ręcznej w Islandii, Gudmundur B. Olafsson.
- Spotkaliśmy się z Aronem i przekazał nam tę wiadomość. W kontrakcie, który obowiązywał do 2017 była opcja, że może zostać rozwiązany przed 1 marca bieżącego roku - powiedział Olafsson i poinformował, że została ona dodana na specjalne życzenie Kristjanssona. - Wszystko odbyło się zgodnie z zapisami w umowach, w miłej atmosferze.
Drużyna Kristjanssona odpadła z odbywających się właśnie w Polsce mistrzostw Europy. Islandczycy zajęli ostatnie miejsce w grupie B. Przegrali dwa spotkania - z Białorusią i Chorwacją. W pierwszym meczu pokonali zaś Norwegię, ale tylko jedną bramką. To duże rozczarowanie dla reprezentacji, która straciła możliwość występu na Igrzyskach Olimpijskich. To pierwszy raz od 2004 roku, kiedy zespół nie zagra w tym turnieju. W 2008 Islandczycy osiągnęli na tej imprezie swój największy sukces - zdobyli srebrny medal.
Kristjansson pracował z islandzką reprezentacją od sierpnia 2012 roku. Zastąpił na stanowisku Gudmundura Gudmundssona. Na początku łączył pracę w kadrze z funkcją w Haukar Hafnarfjordur. Do końca sezonu 2014/2015 prowadził także KIF Kolding.
Polska - Norwegia. Sławomir Szmal: "rzut Siódmiaka" to już historia
{"id":"","title":""}