Losy awansu do finału ważyły się do ostatnich sekund. - Moim zdaniem kluczowa była końcówka drugiej połowy, w której właściwie przez cały czas prowadziliśmy, ale nie zdołaliśmy tego utrzymać i pozwoliliśmy rywalom doprowadzić do dogrywki - przyznaje Tonnesen w rozmowie z WP SportoweFakty.
Niemcy, podobnie jak Norwegowie, są rewelacją turnieju. - To bardzo dobry zespół, który ma wielu młodych, utalentowanych zawodników. Grają naprawdę fajną piłkę ręczną. To, że walczą o medale, absolutnie mnie nie dziwi - mówi Norweg.
Jego drużynę czeka gra o brąz. - Zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć - deklaruje Tonnesen. - Trzeba dobrze przygotować się do walki o trzecie miejsce. Gramy podczas tego turnieju dobry handball. Musimy utrzymać naszą pozytywną energię do niedzielnego meczu.
Kamil Kołsut z Krakowa
Sławomir Szmal: Przybecki czy Dujszebajew? Może obaj...
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.