Weronika Gawlik: Zdobywanie bramek sprawiało nam trudność

PAP / Marcin Bielecki / PAP/Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki / PAP/Marcin Bielecki

MKS Selgros Lublin po porażce w szlagierowym pojedynku z Pogonią Baltica Szczecin pożegnał się z fotelem lidera PGNiG Superligi. - Zdobywanie bramek sprawiało nam dzisiaj trudność - powiedziała kapitan lubelskiej siódemki Weronika Gawlik.

- Wiele czynników zaważyło o naszej porażce. Myślę, że w każdym elemencie gry byłyśmy dzisiaj słabsze od Pogoni. Miałyśmy gorszą skuteczność, poczynając ode mnie w bramce, w obronie też nam ewidentnie nie szło. Do tego przestrzelone cztery rzuty karne, to na pewno też nie motywowało do walki. Po prostu zagrałyśmy słabe zawody - mówi Weronika Gawlik.

Podopieczne Sabiny Włodek miały jednak w tym spotkaniu klika momentów dobrej gry, kiedy to zbliżały się do rywalek na dystans jednego trafienia, bądź doprowadzały do remisu. Nie były jednak w stanie pójść za ciosem i objąć prowadzenia. - Nie potrafię w tym momencie powiedzieć, z czego wynikała ta nasza nerwowość w grze, ale faktycznie były sytuacje gdzie mogłyśmy wyjść na prowadzenie i myśleć nawet o wygranej, ale nie wychodziło nam to. Ewidentnie zdobywanie bramek sprawiało nam dzisiaj trudność - przyznaje Gawlik.

Reprezentacyjna bramkarka nie umniejsza jednak faktu, że wygrana szczecinianek była w pełni zasłużona i wynikała dobrej gry podopiecznych Adrian Struzika. - Oczywiście rywal pokazał się z dobrej strony, ale ja twierdzę, że przede wszystkim to my nie zagrałyśmy tego co potrafimy. W tym sezonie Pogoń prezentuje się naprawdę bardzo dobrze i moim zdaniem jest jednym z pretendentów do medalu z najcenniejszego kruszcu - ocenia Gawlik.

Źródło artykułu: