Ryszard Skutnik: Piotrowi Masłowskiemu i Robertowi Orzechowskiemu brakuje gry

KS Azoty Puławy pokonał 27:22 Gwardię Opole w 17. kolejce PGNiG Superligi. Trener puławian Ryszard Skutnik zauważył jednak niedociągnięcia w postawie swoich podopiecznych.

Aktualnie 3. ekipa w tabeli PGNiG Superligi nie przygotowywała się do wznowienia ligowych zmagań w pełnym składzie. Głównym powodem takiej sytuacji był udział aż czterech jej zawodników - Przemysława KrajewskiegoPiotra Masłowskiego, Roberta Orzechowskiego oraz Rosjanina Wadima Bogdanowa - w EHF Euro 2016. Pomimo średniej postawy, ekipa z Puław zapisała jednak na swoim koncie ważne dwa punkty po wyjazdowym spotkaniu w Komprachcicach.

- Mieliśmy trochę braków personalnych podczas przygotowań, ponieważ nie było z nami pięciu graczy, a szósty jest kontuzjowany. Pozostali przez cały styczeń trenowali. Rozegraliśmy także siedem spotkań kontrolnych z silnymi przeciwnikami. Krajewski w meczu z Gwardią zagrał dobrze. Z kolei Masłowskiemu i Orzechowskiemu brakuje po prostu czasu spędzonego na boisku, ponieważ przez większą część mistrzostw Europy obaj siedzieli na trybunach - skomentował Ryszard Skutnik.

67-letni szkoleniowiec nie był do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych w starciu przeciwko Gwardii. Choć drużyna Azotów wygrała je różnicą pięciu trafień, do około 50. minuty widowiska wynik nie był jeszcze przesądzony. Zdaniem trenera, to puławianie sami zgotowali sobie taki los.

- Jeżeli do przerwy wykorzystalibyśmy pięć stuprocentowych sytuacji, w tym dwa rzuty karne, przebieg meczu byłby całkiem inny. A tak doprowadziliśmy do tego, że przez kilkanaście minut po przerwie pojedynek był w miarę wyrównany. Wtedy również nie zdobyliśmy gola z karnego i łatwego do wykończenia kontrataku. Chwała Gwardii za podjętą walkę, ale mieliśmy za dużą przewagę pod względem kadrowym i fizycznym. Jeśli jednak opolanie będą tak walczyć, na pewno mają szansę zdobyć punkty z innymi rywalami - dodał Skutnik.

Po siedemnastu kolejkach KS Azoty Puławy legitymuje się bilansem 13 zwycięstw, 1 remisu i 3 porażek. W następnej serii spotkań zagra u siebie z SPR Chrobrym Głogów (13 lutego, godz. 18:00).

Komentarze (4)
avatar
Stefan Telefan
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Chwała Gwardii za podjętą walkę, ale mieliśmy za dużą przewagę pod względem kadrowym i fizycznym." Brawo. Przewaga była tak duża, że puławianie chcieli wygrać na stojąco. Gwardziści troszkę po Czytaj całość
avatar
Cbc
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Robertowi Orzechowskiemu nic już nie pomoże. Trybuny to miejsce skąd już zawsze powinien oglądać mecze. Żeby tak słabego "rzucacza", bo graczem go nazwać nie można, powoływać do reprezentacji, Czytaj całość