Chrobry Głogów po spacerze. "Pokazaliśmy solidną piłką ręczną"

Chrobry Głogów w dziewiętnastej kolejce PGNiG Superligi pewnie pokonał na własnym parkiecie Śląsk Wrocław 25:15. - Z obrony jesteśmy zadowoleni, ale w ataku mogliśmy zdobyć parę bramek więcej - mówi obrotowy, Bartosz Jurecki.

Wrocławianie, w składzie opartym na juniorach, z Chrobrym na wysokim poziomie walczyli tylko przez kilkanaście minut. Później rywale wrzucili wyższy bieg i odjechali Śląskowi.

- Cieszą rozmiary zwycięstwa. Na ten wynik trzeba było zapracować, bo przez większość meczu graliśmy w osłabieniu za sprawą wycofywania przez Śląsk bramkarza - mówi na łamach oficjalnej strony głogowskiego klubu trener, Piotr Zembrzuski. - Poza początkiem meczu pokazaliśmy solidną piłkę ręczną.

Pozytywnie występ zespołu ocenia także Jurecki. - Może trochę za spokojnie weszliśmy w ten mecz, ale potem obrona zaskoczyła. Straciliśmy tylko piętnaście bramek. Z obrony jesteśmy zadowoleni, ale w ataku mogliśmy zdobyć parę bramek więcej - przyznaje doświadczony zawodnik.

Chrobry trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej jest w tabeli szósty i ma tyle samo punktów co czwarty MMTS Kwidzyn. Głogowianie tej wiosny zagrają jeszcze z Orlen Wisłą Płock, PGE Stalą Mielec oraz Zagłębiem Lubin.

Zobacz wideo: Dujszebajew vs Przybecki. Jaka koncepcja na reprezentację?

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: