W pierwszym meczu obu drużyn grający w tym sezonie w kratkę płocczanie wygrali w Gdyni 28:21. Teraz chcieli powtórzyć dobry wynik i od początku zamurowali własną bramkę. Przez 16 minut Spójnia pokonała Tomasza Wiśniewskiego tylko raz i gdy trafił Wiktor Bronowski, Orlen Wisła II prowadziła już 5:1.
W końcu jednak goście znaleźli drogę do bramki rywala. Mecz zrobił się bardziej otwarty, jednak nie przeszkodziło to szczypiornistom z Mazowsza w utrzymaniu prowadzenia. Pierwsza połowa skończyła się rezultatem 12:8, a jej wynik ustalił Marcin Miedziński. Po zmianie stron gospodarze powiększyli przewagę do pięciu bramek i mogli poczuć, że są o krok od dwóch punktów.
Podopieczni Marcina Markuszewskiego zanotowali kolejny zryw. Bohaterem gdynian był Mateusz Wróbel, który najczęściej na siebie brał ciężar zdobywania bramek. To jednak przez długi czas było za mało i jeszcze na kwadrans przed końcem na tablicy wyników widniał rezultat 18:15.
Orlen Wisła II na 11 minut przed końcem prowadziła 21:19 i od tego czasu nie rzuciła już ani jednej bramki! Spójnia mimo, że przez dwie minuty musiała sobie radzić bez jednego zawodnika po karze Andrzeja Rakowskiego grała niezwykle skupiona. Po bramce Bogdana Oliferchuka doprowadziła do remisu na osiem minut przed końcem.
W bardzo ważnym momencie Mateusz Wróbel nie wykorzystał karnego, jednak niedługo później się zrehabilitował. Obie drużyny miały jeszcze swoje szanse, ale sporo krwi napsuli im bramkarze z Płocka i z Gdyni. W ostatnich sekundach płocczanie mieli piłkę, nie potrafili jednak tego wykorzystać i nie oddali nawet rzutu. Dwa punkty pojechały do Gdyni!
Orlen Wisła II Płock - Spójnia Gdynia 21:22 (12:8)
Orlen Wisła II: Wiśniewski, Ruciński - Rupp 5, Moryń 5, Lemaniak 4, Starzyński 2, Miedziński 2, Bronowski 2, Graczyk 1 oraz Zaremb, Janiszewski, Koper.
Karne: 3/3.
Kary: 2 min.
Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 11, Kowalski 3, Oliferchuk 3, Pedryc 3, Derdzikowski 2 oraz Rakowski, Rychlewski, Brukwicki, Ringwelski, Nazimek, Bielec, Chyła.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min.
Kary: Orlen Wisła II - 2 min. (Rupp 2 min.), Spójnia - 10 min. (Rakowski 2 min. - cz.k., Derdzikowski 4 min., Ringwelski 2 min., Oliferchuk 2 min.).
Sędziowie: Dobosz, Piernicki (Grudziądz).
Widzów: 150.
Orlen Wisła II - Spójnia: Płocka niemoc w końcówce. Mateusz Wróbel katem
Jeszcze w drugiej połowie Orlen Wisła II Płock prowadziła ze Spójnią Gdynia różnicą pięciu trafień. W końcówce lepiej spisali się jednak szczypiorniści z Trójmiasta, dla których aż 11 bramek rzucił Mateusz Wróbel.
Źródło artykułu:
Lepiej tak wygrać niż przegrać jedną.