Gdańszczanki mogą zająć jeszcze zarówno siódme, jak i dziewiąte miejsce. Mają na swoim koncie 17 punktów, więc o jeden mniej niż Piotrcovia Piotrków Trybunalski, która tego samego dnia zagra u siebie z Vistalem. Rozpędzająca się Olimpia-Beskid Nowy Sącz jest dziewiąta. Ma co prawda dwa oczka mniej niż gdańszczanki, jednak lepszy bilans bezpośrednich pojedynków.
Remis lub zwycięstwo daje gdańskiej drużynie pewne play-offy. W ostatnim czasie mimo wzmocnień, podopieczne Jerzego Cieplińskiego nie zdobywają wielu punktów. Przegrały trzy z czterech ostatnich meczów, po drodze wygrywając tylko z UKS-em PCM Kościerzyna. Trzeci w tabeli Start nie będzie na pewno łatwym rywalem.
Elblążanki w lutym grały aż sześciokrotnie. Początku miesiąca nie mogą zaliczyć do najlepszych. Przegrały wówczas z Pogonią Baltica i z Metraco Zagłębiem. Później jednak zwyciężyły w Koszalinie i ograły u siebie Piotrcovię. Wygrały też w dwumeczu z Izmir BSB SK, co dało im awans do półfinału Challenge Cup.
Start walczy o utrzymanie trzeciego miejsca w tabeli po zakończeniu rundy zasadniczej. Elblążanki może wyprzedzić jeszcze Metraco Zagłębie, które ma punkt mniej od Startu i w środę mierzy się z KPR-em Ruch Chorzów.
W pierwszym meczu obu zespołów padł wynik 32:23. Start już do przerwy rzucił 20 bramek i w drugiej połowie spokojnie dowiózł zwycięstwo. Ten sezon obfituje jednak w ogromne niespodzianki i w gdańskiej hali może się zdarzyć praktycznie wszystko.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Start Elbląg - 02.03 godz. 18:00
[multitable table=26 timetable=10755]Tabela/terminarz[/multitable]