Piotrcovia Piotrków Trybunalski zajmuje przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej siódme miejsce w tabeli. Ma pięć punktów straty do Energi AZS Koszalin i punkt przewagi nad AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk, który mierzy się ze Startem Elbląg. Play-offy piotrkowianki mają już jednak zapewnione.
Szczypiornistki Vistalu Gdynia wiedzą natomiast, że przystąpią do kluczowej fazy rozgrywek w parze, w której spotka się czwarty i piąty zespół rundy zasadniczej. Jedyną niewiadomą jest to, czy będą rozstawione. Nie wszystko zależy jednak od drużyny prowadzonej przez Pawła Tetelewskiego, gdyż nawet w przypadku środowego zwycięstwa, Vistal musiałby patrzeć na inne wyniki.
Pierwszy mecz obu zespołów odbył się 18 listopada. Wówczas Vistal Gdynia wygrał 33:28, do przerwy prowadząc już 18:9. Najwięcej, bo po sześć bramek dla zwycięskiej drużyny rzuciły Aneta Łabuda i Emilia Galińska. W Piotrcovii skuteczna była natomiast Aleksandra Kucharska.
Gdynianki wygrały pięć z sześciu ostatnich meczów i pokazują, że są w wysokiej formie, co zauważył też Kim Rasmussen, który najwięcej zawodniczek powołał do kadry właśnie z Vistalu. Piotrcovia gra w kratkę, a szczypiornistki z województwa łódzkiego szczególny problem mają w meczach u siebie. Od 28 października na siedem meczów w Piotrkowie Trybunalskim wygrały tylko raz, a sześciokrotnie schodziły z boiska pokonane.
Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Gdynia - 02.03 godz. 17:00
[multitable table=26 timetable=10755]Tabela/terminarz[/multitable]