W ostatnim meczu rundy zasadniczej AZS Łączpol AWFiS Gdańsk prowadził ze Startem Elbląg już 5:0. Czy gospodynie nie mogły grać na takim poziomie później? - Widocznie nie. Szybko zespół przeciwnika zniwelował tę różnicę i doprowadził do remisu. Do końca pierwszej połowy wynik był równy - zauważył Jerzy Ciepliński, trener gdańskiego klubu.
- W drugiej połowie po kilku wykluczeniach przeciwnik odskoczył. Do tego graliśmy nieskutecznie w obronie, a można było w pewnych sytuacjach sobie poradzić. Całe szczęście Energa AZS wygrała. Mamy ósme miejsce i będziemy grali w play-offach - dodał.
Główny rywal do awansu do play-offów - Olimpia-Beskid Nowy Sącz, miał szaloną końcówkę i był bliski przegonienia beniaminka znad morza. - Wyniki tej drużyny były naprawdę niespodziewane. Ja już myślałem, że Olimpia-Beskid pójdzie za ciosem i wygra kolejny mecz. Dlatego mocno nastawialiśmy się na spotkanie ze Startem. Niestety popełnialiśmy proste błędy. Do tego nie było współpracy pomiędzy bramką, a obroną. Nasze bramkarki obroniły w całym meczu łącznie sześć piłek - zdradził szkoleniowiec.
W pierwszej rundzie play-offów AZS Łączpol AWFiS Gdańsk zmierzy się z Pogonią Balticą Szczecin - liderem PGNiG Superligi kobiet po rundzie zasadniczej. - Jak to powiedział klasyk dopóki piłka w grze, trzeba walczyć i szukać poprawy gry - stwierdził wprost Jerzy Ciepliński.
Gdańska drużyna w ostatnim czasie mocno się wzmocniła. - To przede wszystkim transfery z myślą o kolejnych sezonach. Mamy teraz trochę czasu. Karolina Kalska już dobrze wpisuje się w drużynę. Uważam, że podobnie może być z Lucyną Wilamowską, która może być przydatna. To dla niej pierwsze mecze po dwuletniej przerwie i nie można wymagać od niej cudów. To jednak ambitna dziewczyna i z każdym meczem będzie skuteczniejsza i bardziej przydatna - podsumował Ciepliński.
Jerzy Ciepliński: Wzmacniamy się z myślą o kolejnych sezonach
AZS Łączpol AWFiS mimo ostatnich wzmocnień zajął dopiero ósme miejsce w rundzie zasadniczej. - To przede wszystkim transfery z myślą o kolejnych sezonach. Mamy teraz trochę czasu - powiedział Jerzy Ciepliński.
Taki bogaty sąsiad to nic dobrego. Beata Kowalczyk pewnie Czytaj całość