Zabrzanie, dzięki zwycięstwu, zakończyli rundę na siódmym miejscu w tabeli. Sukces rodził się jednak w bólach. Gospodarze przegrywali nawet różnicą pięciu bramek.
- Cały bałagan zaczął się, kiedy prowadziliśmy 9:4 - opowiada Kąpa. - Za łatwo zmarnowaliśmy przewagę i zaczęły się nerwy, wykluczenia. Popsuliśmy pierwszą połowę, w bronie były dziury. Po przerwie znów w łatwy sposób oddaliśmy pole przeciwnikowi i długo nie mogliśmy się zbliżyć.
Do Górnika należało dwadzieścia ostatnich minut meczu. Gospodarze po nerwowej końcówce zwyciężyli 32:31. - Chwała chłopakom, że się podnieśli - mówi doświadczony szkoleniowiec. - Nie był to mecz ładny, ale obie drużyny walczyły na tyle, ile potrafiły. Pozostaje nam się cieszyć ze zdobycia punktów. W pierwszej rundzie w podobnych okolicznościach przegraliśmy cztery mecze.
Zabrzanie w fazie play-off zmierzą się z Orlen Wisłą Płock.
Zobacz wideo: Zobacz jak Polacy zdobyli tytuły mistrzów świata w klasie RS:X - Ejlat 2016 (reportaż)
{"id":"","title":""}