Piotr Przybecki szczerze o pracy w Wiśle: Czeka mnie inna odpowiedzialność

Z początkiem sezonu 2016/2017 Piotr Przybecki rozpocznie nowy rozdział w swojej pracy szkoleniowej. Przejmie stery po Manolo Cadanesie w Wiśle. - To, co zrobił z tym zespołem Manolo Cadenas, zasługuje na wielkie brawa - przyznaje nowy trener.

Swoje pierwsze kroki w pracy szkoleniowej w polskiej lidze rozpoczął w Szczecinie. W Pogoni był dokładniej dyrektorem sportowym, ale zakres obowiązków miał szerszy. Stamtąd przeniósł się do Wrocławia i już jako samodzielny trener dokonał cudu utrzymując rzutem na taśmę w Superlidze Śląsk Wrocław. Szybko został doceniony. Teraz zdecydowali się postawić na niego działacze jednego z hegemonów polskiej piłki ręcznej.

Inny, bogatszy klub, klasowi gracze, wspaniali poprzednicy. To wszystko będzie miał teraz Piotr Przybecki. - To oczywiste. Tych dwóch rzeczy (Śląska do Wisły - dop. red.) nie można porównywać. Czeka mnie inna odpowiedzialność i innego rodzaju cele - przyznaje w rozmowie z naszym portalem sam zainteresowany.

- Orlen Wisła Płock czyni stałe postępy. Zresztą to, co zrobił z tym zespołem Manolo Cadenas, zasługuje na wielkie brawa. Miejmy nadzieję, że to dalej będzie szło w tym kierunku. Na tym najwyższym europejskim poziomie, czyli Ligi Mistrzów, trzeba zdać sobie sprawę, z jakimi budżetami człowiek się zderza. To jest przyczynek do zastanowienia się, co dalej - mówi otwarcie Przybecki.

Zapytany na koniec, jakie cele postawili przed nim nowi pracodawcy, odpowiedział. - Dopiero odbędzie konferencja prasowa, na której będzie to konkretnie przedstawione. Wiadomo, że Wisła zawsze gra o najwyższe cele w Polsce czy na arenie międzynarodowej. Na razie o konkretach nie mówmy, zobaczymy jak uda się nam ten zespół na przyszły sezon skonsolidować. Zresztą po części już to widać. Większość zawodników, która grała wcześniej, pozostaje. Będą jakieś małe korekty. Mam nadzieję, że dalej będziemy walczyć o to samo, co do tej pory - kwituje na koniec trener.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Lewandowska dba nie tylko o Roberta. Także o jego kolegę z kadry

Komentarze (11)
avatar
ironing
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście, Cadenas dużo zrobił... Szczególnie na brawa zasługują coroczne rewolucje kadrowe czym totalnie zniszczył fajny zespół... Parafrazując klasyka : Nie idź tą drogą, panie Przybecki. Czytaj całość
avatar
hbll
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Potwierdza się tylko, że po Wiśle w kolejnym sezonie nie ma co spodziewać się lepszych wyników, niż do tej pory. Przybecki skład ma prawie kompletny i będzie mógł sobie sprowadzić 2-3 graczy - Czytaj całość
avatar
Fan_Kielce nr 1
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Piotrek jeszcze jako trener sie uczy a jeżeli cele będzie miał takie same jak Cadenas to spokojnie je zrealizuje. 
Lolek
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Cele napewno są znane i od lat te same. Srebro MP, srebro PP i udział w TOP 16 CL. O ile pierwsze dwa pewnie uda się zrealizować to o TOP 16 CL może być ciężej jeżeli Orlen nie trafi znowu do g Czytaj całość
avatar
hrabia
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rzeczywiście, w Wiśle pozostanie większość zawodników (więcej niż połowa), tylko, czy można powiedzieć, że reprezentuje ona większość potencjału aktualnej drużyny ?