Dujszebajew według "Przeglądu Sportowego" dogadał się już z władzami kieleckiego klubu i trafi do Polski za rok, gdy wygaśnie jego kontrakt z Vardarem Skopje. Vive Tauron w wyścigu o pozyskanie leworęcznego rozgrywającego pokonał między THW Kiel, Barcelonę i MVM Veszprem.
Sam zawodnik na temat swojej przyszłości na razie mówić nie chce. - Są różne możliwości - przyznaje Dujszebajew w rozmowie z WP SportoweFakty. - W tym momencie jestem na zgrupowaniu reprezentacji, będę walczył o udział w igrzyskach olimpijskich i na tym się skupiam. O mojej przyszłości chętnie porozmawiam później. Po zgrupowaniu kadry i meczach Ligi Mistrzów z Veszprem.
Prezes Vive Tauronu Bertus Servaas w rozmowie z naszym portalem wyjaśnia z kolei, że do porozumienia między klubem i zawodnikiem jeszcze nie doszło. - Oczywiście, rozmawiamy z Aleksem. Obserwujemy też innych zawodników występujących na jego pozycji. Żadnego kontraktu jednak jeszcze nie podpisaliśmy. Jako prezes na pewno bym o tym wiedział - mówi.
Pozyskanie Hiszpana byłoby kolejnym elementem transferowej ofensywy, którą prowadzą mistrzowie Polski. Bertus Servaas oraz Tałant Dujszebajew odmładzają i przebudowują skład zespołu. Kontrakt z Vive Tauronem podpisał już Dean Bombac, a blisko porozumienia z klubem są także Darko Djukić i Filip Ivić. Latem Kielce opuszczą za to Grzegorz Tkaczyk, Denis Buntić oraz Ivan Cupić.
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Szczypiorniści walczą o Igrzyska z nowym trenerem. "Liczę, że kadra będzie odważniejsza"