Talant Dujszebajew: Jeszcze nie czas na szampana

Reprezentacja Polski wygrała dwa spotkania podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, dzięki czemu zapewniła sobie awans do tego turnieju. Celem Biało-Czerwonych jest jednak zwycięstwo w całym turnieju.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, to super dzień dla polskiej piłki ręcznej - dzięki zwycięstwu mamy pewny awans do igrzysk olimpijskich. Chcemy jednak jeszcze wygrać ostatni mecz z Tunezją, więc zawodnicy nie mogą jeszcze otworzyć szampanów - powiedział trener Biało-Czerwonych, Tałant Dujszebajew, po wywalczeniu przepustki do Rio de Janeiro. Turniej w Ergo Arenie wciąż jeszcze trwa, a Polacy bardzo chcą zająć w nim pierwsze miejsce.

- Dla nas będzie się liczyła nie tylko wygrana, ale to by zagrać jeszcze lepiej niż w meczu z Chile, przede wszystkim zespołowo - żeby zrozumieć się jako drużyna. Zawsze powinniśmy mieć zwycięski charakter i walczyć do końca - wyjaśnił Dujszebajew.

Problemu z pokonaniem szczypiornistów z Ameryki Południowej POlacy nie mieli żadnego. Chociaż Chile nie należy do światowej czołówki, Dujszebajew docenił podejście tego zespołu do meczu. - Widać pracę taktyczną trenera Matoe Gerralda, może to nie jest zespół na europejskim poziomie, ale walczyli do końca, byli zawzięci i chcieli pokazać, że nie są chłopakami do bicia.

Szkoleniowiec pochwalił zawodników, ale podkreślił, że przed nimi wciąż dużo do poprawy.  - Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny. Zagraliśmy lepiej w ataku niż w spotkaniu z Macedonią, ale przed nami wciąż jeszcze dużo pracy - powiedział trener.

Aneta Szypnicka z Gdańska 

Zobacz wideo: Karol Bielecki: Mamy apetyty na wygranie turnieju olimpijskiego
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×