Olimpia-Beskid jest już pewna utrzymania, więc ogrywa młodzież
Sądecki zespół z dużym komfortem psychicznym rywalizuje w play-out PGNiG Superligi. Pierwszy mecz z Ruchem Chorzów zapewnił Olimpii utrzymanie, co otworzyło nowe możliwości. Było to widać podczas wygranego meczu z UKS-em PCM Kościerzyna.Nie było niespodzianki w starciu z beniaminkiem walczącym o ligowy byt. Olimpia-Beskid wygrała 26:23.- Zadanie wykonane i cieszymy się ze zwycięstwa. Wszystkie zawodniczki zagrały, zmienniczki znacznie dłużej, niż w poprzednich spotkaniach - takie było nasze założenie. Właściwie mogłyśmy nawet wkalkulować przegraną - podkreśliła trenerka Lucyna Zygmunt.
Zdecydowanie więcej minut dostała bramkarka Aleksandra Sach i spisywała się bardzo dobrze. Na parkiecie pojawiały się również Karolina Golec i Aleksandra Olejarczyk. Można było zobaczyć też w akcji szczypiornistki, które w przyszłości miałyby stanowić o sile Olimpii. W akcji widzieliśmy również 18-letnią Kingę Janik, czy Agnieszkę Wielochę, uczennicę III klasy gimnazjum.- Fajnie zagrały za wyjątkiem rzutów karnych, których nie wykorzystały. Myślę, że to kwestia tremy. Różnie to wyglądało na boisku, ale każde doświadczenie doda im pewności siebie. Zamierzam też dać im szanse w kolejnych meczach. Niektóre mówiły po meczu, że drżały im nogi, ale chodzi o to, by to boiskowe obycie zyskiwać - argumentuje Zygmunt.
Dzięki wygranej z UKS-em PCM Kościerzyna, Olimpia-Beskid Nowy Sącz wciąż jest faworytem w wyścigu o dziewiąte miejsce w sezonie 2015/2016. Ruch Chorzów nie rozegrał jeszcze spotkania z KPR-em Jelenia Góra, więc Góralki mają teraz 7 punktów przewagi.
- Oczywiście dążymy do tego, by zachować dziewiątą lokatę. Za tydzień nie gramy, potem czeka nas trudne spotkanie w Jeleniej Górze, ale naszym celem jest przede wszystkim ogrywanie zmienniczek. Chcemy wdrożyć te młode zawodniczki, by w przyszłym sezonie w większym zakresie pomagały zespołowi - zakończyła trenerka.
Zobacz wideo: Karol Bielecki: Mamy apetyty na wygranie turnieju olimpijskiego
Źródło: TVP S.A.-
kataraman Zgłoś komentarz
zarząd bo nie da się budować klubu na kłamstwie i chęci zemsty Tadi zadam ci jedno pytanie pani trener ciągle mówiła że będzie super wiec gdzie ten wielki sponsor i prezes?może wiesz ja go na oczy nie widziałam a już zrezygnował a po drugie nikt z nami nie rozmawia co będzie z nowym sezonem to dziewczyny szukają sobie nowych klubów miały być wielkie transfery a tu lipa i jak sam dobrze wiesz trenerka dostała gotową drużynę po tamtym sezonie zbudowaną przez były zarząd wiec pisz prawdę a nie głupoty bo nikt nowy nie doszedł ba kilka dziewczyn odeszło bo nie wytrzymało kiepskiej atmosfery w klubie ale nie ma sensu o tym pisać i wy jako działacze i kibice Olimpii powinniście coś zrobić że były zmiany i nowy mocny zarząd i to szybko żeby zaczynać dziewczyny w NS.i uzupełnić nowymi bo za chwilę to zostanie tylko wspomnienie po Olimpii szkoda. Pozdrawiam -
tadi Zgłoś komentarz
chciałaby w Olimpii zostać. Grała piękne mecze w O.B. i teraz, jestem pewien, będzie równie pięknie grać jako podstawowa zawodniczka Selgrosu. Daga odchodzi, bo musi, ktoś inny może odejdzie, bo chce, albo jego nie chcą. A ktoś inny przyjdzie. I to są zwyczajne dzieje. Przed tym sezonem odeszło kilka wielkich zawodniczek, rzekomo nie do zastąpienia.A generalnie to miała nastąpić katastrofa. . I w samej drużynie i w ogóle w klubie. I co? Klub jakoś trwa, a nowa drużyna gra lepiej niż te poprzednie. I to też są zwyczajne dzieje (czytujmy Szekspira, a będziemy mieli zdrowszy dystans do spraw) . -
DZIDZIUŚ 5 Zgłoś komentarz
zostaje!!! -
sądeczanin Zgłoś komentarz
trenerów/trenerek. Jej zdaniem wartościowe są tylko te, które trenuje/ trenowała ona sama. Przykre to bardzo ale prawdziwe, wystarczy prześledzić losy kilku/nastu/dziesięciu dziewczyn i wielu treneró/nauczycieli, również z gimnazjum nr V -
kataraman Zgłoś komentarz
tan komfort że nikt ją nie zwolni a ty udajesz czy robisz z nas wariatki to powiedz jest ten prezes czy nie a nie pisz głupot bo mamy dość tej twojej propagandy pozdrawiam -
Nieznajomy1234 Zgłoś komentarz
juniorek to w super lidze grają 2 ( stoklosa , janik ) , a reszta gdzie sie pytam?? Jak by sie im nie chciało trenować to nie osiągnęły by tyle w tamtym sezonie..a jesli chodzi o bartkowska to odeszła z O.B chyba jej najlepsza decyzja w tym wypadku, przynajmniej gdzieś bedzie sie rozwijać. -
Sportns Zgłoś komentarz
nie wchodzmy w temat pieniędzy bo o ile orientuje się w sprawach finansowych, to również za wicemistrzostwo wynagrodzenie z głównej puli ZPR powinno przyjść. Tak tylko te najzdolniejsze maja szansę w ekstraklasie a pozostałe nie mają szans na nic na żaden rozwój, chyba że na to aby przyjść na trening rozgrzać się i siedzieć na ławce. -
znawcatematu Zgłoś komentarz
Mam nadzieję, że Tadi ma jakiś etat w klubie. Funkcję ministra propagandy spełnia wzorowo:). -
DZIDZIUŚ 5 Zgłoś komentarz
zamiast dać szansę młodym wolała hity z Serbii wiec o czym ta dyskusja lepiej niech wypłacą dziewczyna długi i znajdą nowego prezesa bo tamten prezes widmo uciekł jak na razie to ośmieszają klub z NS .w Polsce amen. -
Nieznajomy1234 Zgłoś komentarz
dwoma rękami ze jesli nic sie nie zmieni to młodzież w nowym sączu upadnie, a młode piłkarki za niedługo przestaną istnieć.. Dlatego mysle ze ktoś powinien poruszyć ten temat..bo nie przez przypadek te dziewczyny w tamtym roku walczyły z najlepszymi jak równy z równym!! -
ssssssss Zgłoś komentarz
zostało wspomnienie. Taka fajna i mocna ekipa poszła w zapomnienie, bo dla nich już nie ma czasu na treningi. Młode były chętne do gry, bo niestety w Superlidze nie jest dane im grać. A dlaczego co niektóre pozmieniały kluby? I wciąż słyszy się,że inne młode też chcą odejść. -
Sportns Zgłoś komentarz
boiskiem więź, którą osoba z zewnątrz nie jest w stanie opisać. Gdzie są te zdolne dziewczyny, gdzie są treningi dla nich. Miały trenować w ekstraklasie, gdzie przychodząc osobiście, oglądając trening raz po raz te młode zawodniczki pełne zapału kondycyjnie dorownaly naszym dziewczyna z pierwszego zespołu, nagle w połowie treningu siadaly na ławce. Słusznie zauważyć że miejsca ich zajęte zostały przed zespół który rozpadł się już w Nowym Sączu. Czyż zawodniczki z zespołu nie zdobywajacego ani jednego punktu w lidze są na tyle zdolne żeby zająć miejsca wicemistrzyn Polski? Dla mnie te młode kobiety zostały skrzywdzone. Pojawia się pytanie czy to wina trenerki, której obowiązki zalewają głowę? Czy też braku pieniędzy który również spowodował że juniorki młodsze aktualnego sezonu nie były w stanie wystąpić w 1/8 MP na której mogły sie znaleźć dzięki swojej ciężkiej pracy i dzięki WIERZĘ w to że potrafią!!!!!! -
Nieznajomy1234 Zgłoś komentarz
był potencjał i mysle ze nie tylko ja tak sądzę..jestem ciekawy czy one wgl trenują bo jak sie orientuje to nawet nie doszły w tym roku do 1/4...Dlatego apeluje to pani trener czemu młodzież w nowym sączu sie marnuje!! Czyżby brak pieniędzy??niech pani trener zauważy ile klubów w Polsce bazuje na młodzieży np.ruch