PP: Orlen Wisła - Zagłębie: Miedziowi rozbici w Orlen Arenie

Trzynaście bramek zaliczki przed rewanżowym meczem 1/4 finału PGNiG Pucharu Polski wypracowali sobie w środę zawodnicy Orlen Wisły Płock. Ekipa Manolo Cadenasa rozbiła na własnym parkiecie Zagłębie Lubin aż 36:23.

Zespół z Dolnego Śląska stanowił w środę co najwyżej tło dla aktualnych wicemistrzów Polski. Miedziowi postawili się Orlen Wiśle jedynie w premierowych 20 minutach zawodów - później podopieczni trenera Cadenas z łatwością odjechali rywalom, w czym choćby trochę nie przeszkodziła im wąska ławka.

Hiszpański trener miał w środę do swej dyspozycji raptem dziewięciu zawodników z pola. Mimo tego Wisła na kwadrans przed końcem meczu wygrywała aż 28:14. Gospodarze byli bezlitośni dla przyjezdnych, niemal każdą ich stratę lub niecelny rzut zamieniając na kontry.

W tych prym wiedli skrzydłowi - Ivan Nikcević z ośmioma bramkami był najlepszym strzelcem meczu, a Michał Daszek i Valentin Ghionea zanotowali po pięć goli. Zagłębie "trzymało się" tylko do 21. minuty, gdy trafienie Wojciecha Gumińskiego dało drużynie Pawła Nocha prowadzenie 10:9. Końcówkę pierwszej połowy Wisła wygrała jednak 8:1 i na przerwę zeszła przy stanie 17:11.

Po zmianie stron podopieczni Cadenasa poszli za ciosem - w 38. minucie prowadzili już 23:13, a po kolejnych siedmiu minutach gry mieli już dwa razy więcej bramek niż ich rywale. Świetnie rozgrywał Dmitrij Żytnikow, standardowo dobrze bronił Marcin Wichary, tak jak zresztą i Rodrigo Corrales w pierwszej połowie. Pierwszy z nich miał 38-procentową skuteczność, drugi o trzy procent lepszą.

W drużynie z Lubina jako jedyny wyróżnił się Michał Bartczak, który w ośmiu próbach zanotował siedem bramek. Mimo tego Zagłębie poległo aż 23:36 i choć obie drużyny czeka jeszcze rewanżowy mecz na Dolnym Śląsku, to losy rywalizacji wydają się już rozstrzygnięte. Tym bardziej, że na wygraną nad Wisłą Zagłębie czeka od 2009 roku.

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 36:23 (17:11)
Orlen Wisła:

Wichary, Corrales - Kwiatkowski, Daszek 5, Pusica 2, Ghionea 5 (1/1), Rocha 4 (2/2), Montoro 3, Tarabochia 3, Nikcević 8, Żytnikow 6.
Karne: 3/3.
Kary: 4 min.

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz, Szamryło - Stankiewicz, Gumiński 4 (3/4), Rosiek, Przysiek 1, Kużdeba 1, Macharaszwili 1, Szymyślik 2, Wolski 1, Krieger 3, Gudz, Czuwara 1, Bartczak 7, Dżono 2.
Karne: 3/4.
Kary: 12 min.

Kary: Orlen Wisła - 4 min. (Montoro, Kwiatkowski - po 2 min.); Zagłębie - 12 min. (Krieger - 6 min.; Szymyślik, Gudz, Dżono - po 2 min.).
Czerwona kartka: Krieger w 55. minucie (gradacja kar).

Sędziowali: Damian Godzina oraz Łukasz Kamrowski.

Zobacz wideo: Iwański: ludzie z Lechii nie do końca są w porządku

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (5)
avatar
Krzywousty
14.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Miedziowi postawili się Orlen Wiśle jedynie w premierowych 20 minutach zawodów - później podopieczni trenera Cadenas z łatwością odjechali rywalom, w czym choćby trochę nie przeszkodziła im wą Czytaj całość
avatar
Wisła Płock
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czasem tak jest, że co innego klub, a co innego reprezentacja. Masło w klubie gra rewelacyjnie, a w reprezentacji to inny zawodnik. Jachlewski w Kielcach gra super, a w dwóch pierwszych meczach Czytaj całość
avatar
Samborr
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ba bo przez pryzmat jednego meczu z tunezja juz sie zablokowal ? jak w finale z kielcami rok temu gral na srodku to wszyscy mieli dupe cicho ;] jeszcze brakuje kielczakow tylko ktorzy widza tam Czytaj całość
avatar
Samborr
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
AJAJAJAJAJ CO SIE DZIEJE Z DASZKIEMM??? JAK TO MOZLIWEE