Mistrzowie Polski do niedzielnego meczu przystępowali z pozycji faworyta. Tak pewnego zwycięstwa nie spodziewali się chyba jednak sami kielczanie. Już do przerwy podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili różnicą 7 bramek.
- Zagraliśmy super pierwszą połowę i później trzymaliśmy wynik - mówi Aguinagalde. - Ten mecz był dla nas dobrym przygotowaniem do turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Teraz mamy krótką chwilę na świętowanie i za moment zagramy w Kolonii.
Vive Tauron zdobył Puchar Polski po raz ósmy z rzędu. Kielczanie zakończyli ligowy sezon w podwójnej koronie. Kilka dni wcześniej zawodnicy Dujszebajewa obronili mistrzostwo kraju.
- Puchar i ligę zawsze musimy wygrywać. Zrobiliśmy to. Teraz przyszedł czas na spełnianie marzeń - podsumowuje Hiszpan. - Chcemy w Kolonii dotrzeć do finału, a później w nim zwyciężyć. To jest nasz cel.
ZOBACZ WIDEO Paweł Jóźwiak zachwycony po gali FEN 12: Była moc!