Walka o utrzymanie w PGNiG Superlidze Kobiet będzie toczyć się do ostatniej kolejki. W tym temacie spokojna może być jedynie Olimpia-Beskid Nowy Sącz, która ma nad resztą stawki aż jedenaście punktów dystans.
Tego szczęścia nie mają szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy i Chorzowa, które przystąpią do sobotniego meczu z nożem na gardle. Aby dalej liczyć się w grze, KPR Jelenia Góra musi w sobotę pokonać Niebieskie i liczyć na porażkę UKS PCM Kościerzyny z zespołem Góralek.
Co ciekawe, to właśnie wspomniany beniaminek pokrzyżował obu drużynom plany. I to od niego w dużej mierze zależy jak będzie wyglądać tabela. Aby zagrać w barażach, podopieczne trenera Mirosława Saneckiego muszą wygrać dwa mecze. A Ruch? Aby pozostać w elicie chorzowianki potrzebują jednego zwycięstwa przy jednoczesnej porażce ekipy z Kościerzyny.
KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów / 07.05. (sobota), godz. 17.00
ZOBACZ WIDEO Mariusz Jurasik pół żartem, pół serio. "Czekałem jeszcze na powołanie do Rio..." (źródło TVP)
{"id":"","title":""}