Pierwsze fragmenty tej potyczki należały do zespołu z Ciechanowa, który za sprawą najlepszego snajpera w I lidze, Przemysława Krajewskiego prowadził w 9 minucie 5:2. Ostrowianie jednak już na półmetku pierwszej części spotkania odrobili straty. W ostatniej akcji podyktowany został rzut karny, który po upłynięciu regulaminowych 30 minut gry na bramkę zamienił Marek Szpera, tym samym wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 12:11.
Po przerwie gospodarze, którym bardzo zależało na wygranej przed własną publicznością powiększyli dystans nad zespołem Juranda do 4 goli. W końcówce spotkania przyjezdni wykorzystując grę w osłabieniu ostrowian rozpoczęli pogoń za przeciwnikiem. W 56 minucie Ostrovia prowadziła już tylko 22:21. Jednak trener Rafał Stempniak w samej końcówce mógł liczyć na swoich najmłodszych podopiecznych. Damian Krzywda i Krzysztof Łyżwa zapewnili Ostrovii cenne zwycięstwo 26:23.
Po 14 kolejce ostrowska drużyna ma na swoim koncie 13 punktów i zachowuje 7 miejsce w tabeli, jednak nie może być jeszcze zbyt pewna utrzymania w I lidze. W nieco gorszej sytuacji jest Jurand, który ma o 3 "oczka” mniej.
KPR Ostrovia Ostrów - Jurand Ciechanów 26:23 (12:11)
Bramki dla Ostrovii: Szpera 6, Krzywda 6, Zawidzki 5, Zawidzki 4, Tetrzona 3, Łyżwa 2.
Bramki dla Juranda: P.Krajewski 7, Niecko 4, Popiołek 3, Osko 2, Hegier 2, Horoszewski 2, Rurarz 1, Noch 1, R.Krajewski 1.