Tkaczyk w Kolonii nie spędził na parkiecie nawet minuty, bo niedawno wrócił do treningów po operacji barku. Ta wyłączyła go z gry nie tylko w decydujących meczach sezonu, ale też podczas styczniowych mistrzostw Europy. W niedzielny wieczór 35-latek mógł jednak świętować i wraz z Michałem Jureckim wzniósł trofeum za wygranie LM.
- Nie da się tego opisać. To było coś niesamowitego - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty. - Tyle lat kariery, a nigdy takiego meczu nie przeżyłem. To wręcz niewytłumaczalne. Cuda się zdarzają! To piękne tym bardziej, że dziś oficjalnie kończę karierę.
Kielecki zespół dokonał w niedzielnym finale rzeczy nieprawdopodobnej. Vive odrobiło 9 goli straty i pokonało MVM Veszprem po serii rzutów karnych (39:38). - Hitchock nie napisałby lepszego scenariusza - mówi Tkaczyk. - Myślę, że w hali nie było nawet jednej osoby, która wierzyłaby, że możemy jeszcze ten mecz odwrócić. To spotkanie mogliśmy i tak skończyć po 60 minutach, bo w ważnym momencie zmarnowaliśmy dwa karne. Jestem szczęśliwy.
- Razem płakaliśmy w szatni - zdradza naszemu portalowi prezes Vive Bertus Servaas. - To piękne, że wielka kariera tak się kończy. Grzesiek miał w tym sezonie nie grać, a zdobył mistrzostwo, puchar i zwyciężył w Lidze Mistrzów. To wielki zawodnik. Zasłużył.
Tkaczyk karierę rozpoczynał w Targówku. W 1990 roku zadebiutował w barwach Warszawianki Warszawa, z którą na początku XXI wieku zdobył wicemistrzostwo i Puchar Polski. W 2002 roku za 150 tysięcy złotych został kupiony przez niemiecki SC Magdeburg. 5 lat później trafił do Rhein-Neckar Löwen, z którego w 2011 roku przeniósł się do Kielc.
Z Vive Tkaczyk 5-krotnie zdobywał dublet, czyli mistrzostwo i Puchar Polski. W kadrze 35-latek rozegrał 159 meczów. Zdobył 549 bramek. Był kapitanem drużyny, która w 2007 roku wywalczyła wicemistrzostwo świata, a dwa lata później sięgnęła po brąz podczas MŚ w Chorwacji.
Kamil Kołsut z Kolonii
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Kolega "handball Wybrzeże" bardzo celnie zauważył : wraz z tobą rozpoczęła się wspaniała era naszego handball'a.
Szkoda mi, że nie można "pożegnać" Twojej kariery w klu Czytaj całość