Wybrzeże dało siedmiu zawodnikom wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów

Aż siedmiu zawodników, którzy w minionym sezonie reprezentowali Wybrzeże Gdańsk otrzymało wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Wśród nich znajdują się szczypiorniści, którzy grali w gdańskim klubie od wielu sezonów.

Z zespołu z Gdańska mają odejść dwaj bramkarze. Sebastian Sokołowski, reprezentował Wybrzeże od sezonu 2013/14. Gdańszczanin wrócił do swojego miasta po kilku latach wojaży. W ostatnim czasie miał jednak mniej szans na grę i pozycja doświadczonego zawodnika spadała. Rok później do czerwono-biało-niebieskich dołączył Patryk Plaszczak. Były zawodnik Mebli Wójcik Elbląg również może sobie szukać klubu. Oznacza to, że do Artura Chmielińskiego dołączą dwaj nowi golkiperzy.

Tylko przez rok w Wybrzeżu występował prawoskrzydłowy Paweł Ćwikliński. Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników tego klubu wcześniej grał m.in. w AZS-ie AWFiS Gdańsk i był to dla niego powrót do tej hali. Najdłużej spośród szczypiornistów, którzy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu grał nad morzem Patryk Abram. Po trzech latach nauki w SMS-ie dołączył do Wybrzeża przed sezonem 2011/12. Reprezentował jego barwy przez pięć lat.

Nowych klubów szukać mogą też zawodnicy, którzy przeszli przez grupy młodzieżowe Wybrzeża Gdańsk - Sergiusz Dworaczek, Oskar Niedziółka oraz Kacper Reseman. Cała trójka zadebiutowała w pierwszym zespole w minionym sezonie, a w poprzednich rozgrywkach grała w drugoligowych rezerwach. Szansą dla młodzieży może być awans współpracującego z gdańszczanami GKS-u Żukowo, które walczy o I ligę w barażach z Wolsztyniakiem Wolsztyn.

- Na razie koncentrujemy się na staraniach o przyjęcie do Ligi Zawodowej. Zakładamy Spółkę Akcyjną i czekamy na decyzję w której klasie rozgrywkowej zagramy. Rozmawiamy z zawodnikami, jednak nie możemy jeszcze podpisywać kontraktów. Mam nadzieję, że z całą resztą składu z ubiegłego sezonu spotkamy się w kolejnych rozgrywkach - powiedział Zbigniew Trzoska, prezes klubu w rozmowie z WP SportoweFakty.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Dujszebajew: czegoś takiego jeszcze nie widziałem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu: