Utworzenie spółki sportowej jest ratunkiem dla mającej około 1 milion długu Stali. Jeśli radni zagłosują za jej powołaniem, klub będzie mógł ubiegać się o start w rozgrywkach Ligi Zawodowej. Jeśli odrzucą wniosek, drużyna będzie zmuszona wystąpić w rozgrywkach I ligi, a to w związku z długami, może oznaczać powolny koniec piłki ręcznej w Mielcu.
Na poniedziałkowej sesji Rady Miasta nie zapadły jednak żadne decyzje. W budynku Urzędu Miasta zjawili się zarówno działacze i zawodnicy Stali, jak i kibice klubu. Z Głogowa przyjechał również były zawodnik mieleckiej drużyny, Grzegorz Sobut. Sesja po około półtoragodzinnych obradach została przerwana do czwartku.
Dla sympatyków Stali to trudne dni. W piątek, 3 czerwca, Komisja Sportu i Rekreacji oraz Komisja Gospodarki i Finansów nie zaopiniowała pozytywnie projektu utworzenia Sportowej Spółki Miejskiej. To nie wróży dobrze przed czwartkowym głosowaniem.
ZOBACZ WIDEO Dujszebajew: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}