W Mielcu powstała spółka akcyjna. Co dalej? Stal czeka na decyzję Ligi Zawodowej

PGE Stal Mielec zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami powołała spółkę akcyjną w miejsce Stowarzyszenia Piłki Ręcznej i zgłosiła akces do gry w Lidze Zawodowej. Co dalej? Klub czeka na decyzję szefostwa ligi.

Minione tygodnie były dla wszystkich osób związanych z mieleckim klubem wyjątkowo burzliwe. Działacze Stali, z ówczesnym prezesem Grzegorzem Majem na czele, zabiegali u radnych miasta o powołanie Miejskiej Spółki Sportowej. Dzięki temu zespół mógłby zgłosić się do rozgrywek Ligi Zawodowej i liczyć na przyznanie "dzikiej karty" mimo spadku z PGNiG Superligi w sezonie 2015/16.

Stal miała wsparcie prezydenta miasta, Daniela Kozdęby, ale do swojego pomysłu nie zdołała przekonać radnych. Pierwsza sesja Rady Miasta została przerwana i przełożona, na drugiej odrzucono wniosek klubu. Zawiedziony decyzją radnych prezes Maj w rozmowie z WP SportoweFakty ostro skrytykował ich działania.

Maj mówił wówczas, że to koniec piłki ręcznej w Mielcu. Rzeczywiście, początkowo wszystko na to wskazywało, a sytuacja pogorszyła się jeszcze, gdy tydzień później po wcześniejszych zapowiedziach o przeprowadzeniu ponownego głosowania w sprawie Miejskiej Spółki Sportowej, radni Prawa i Sprawiedliwości nie pojawili się na sesji, przez co do głosowania w ogóle nie doszło. W specjalnym oświadczeniu wyjaśniali wówczas powody swojej decyzji.

W ciągu kolejnego tygodnia sytuacja ponownie uległa zmianie - tym razem na korzyść klubu. Po trójstronnych negocjacjach prezydenta, radnych i działaczy klubu zdecydowano, że Stal sama powoła spółkę, a miasto zapewni jej środki na spłatę zaległości (to blokowało klubowi możliwość samodzielnego utworzenia spółki) oraz bieżącą działalność. Do klubu trafić miało aż 1,3 miliona złotych.

ZOBACZ WIDEO Leszek Krowicki: czekałem na tę funkcję wiele lat (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Te decyzje zostały podjęte 23 czerwca. Od tego czasu minęło już dwa tygodnie. Co dzieje się w mieleckim klubie? Stal rzeczywiście powołała spółkę akcyjną w miejsce dotychczasowego Stowarzyszenia Piłki Ręcznej i przed 30 czerwca złożyła wszelkie dokumenty wymagane do ubiegania się o miejsce w Lidze Zawodowej.

Nowym prezesem klubu został Paweł Wacławik, który pracował wcześniej w Stowarzyszeniu. Skład trzyosobowej Rady Nadzorczej utworzyli z kolei Roman Babula, Łukasz Przybyło i Stanisław Kurlej. Wkrótce do klubu trafi pierwsza transza pieniędzy z miasta.

Co dalej? Przedłużające się czerwcowe negocjacje i niepewna przyszłość Stali odbiły się na planach klubu odnośnie kadry. Działacze musieli zdecydować na wariant ekonomiczny i zrezygnować z części wcześniej przygotowanych transferów. Prezes Maj zapowiadał, że do klubu trafić mieli m.in. Bartosz Konitz, Tomislav Stojković i Antonio Pribanić. Teraz nie jest to już takie pewne.

Klub czeka teraz na decyzję szefostwa ligi ws. licencji na grę w Lidze Zawodowej. Ta zapaść ma 16 lipca. Jeśli Stal nie otrzyma miejsca w rozgrywkach, sezon 2016/17 spędzi w I lidze. Wszyscy w Mielcu kolejny raz muszą uzbroić się w cierpliwość.

Komentarze (27)
avatar
Wojak Szwejk
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oj Radek, po co się znów wtryniasz w nieswoje sprawy... ? Jak widzisz wcale to chluby nie przynosi klubowi, a wręcz odwrotnie. Nie wprowadzaj fermentu i nie pisz tego co nie jest potwierdzone, Czytaj całość
bazini
8.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto w Opolu podpisał? 
avatar
kibiCK
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sprowadzajcie Pribanicia i nie martwcie się, bo miejsce w LZ będziecie mieć na sto procent. Jest spółka akcyjna więc najważniejszy warunek został spełniony. LZ potrzebuje klubów z kibicami, któ Czytaj całość
miki
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale ta LZ jest robiona na wariackich papierach... Decyzje dopiero 16 lipca? To żart? Potrzebują aż 16 dni na weryfikację klubów? Jak rozmawiać ze sponsorami i zawodnikami nie wiedząc gdzie się Czytaj całość
avatar
darek73
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
myślę że Stal będzie grała w LZ , niedopuszczenie przez zprp byłoby w tej sytuacji mało ,,zawodowe" ze strony szefostwa ligi.........