Trener Tałant Dujszebajew zabrał do Kataru czternastu zawodników, którzy znaleźli się w kadrze na igrzyska oraz dwóch rezerwowych - Piotra Chrapkowskiego i Mariusza Jurkiewicza. Dla Polaków starcie z wicemistrzami globu miało być pierwszym sprawdzianem po ciężkim obozie w Arłamowie.
Biało-Czerwoni z pewnością odczuwają jeszcze skutki przygotowań, stąd sam rezultat pojedynku nie był aż tak istotny. Po słabym początku Polacy rozkręcali się z minuty na minutę. Choć tracili już nawet 4 bramki, to jeszcze przed końcem pierwszej połowy rozpoczęli pogoń za rywalem. Na przerwę oba zespoły zeszły przy prowadzeniu Katarczyków 10:9.
Nadzieje na korzystny rezultat prysnęły, gdy rywale wykorzystali słabość naszych szczypiornistów w ofensywie. Biało-Czerwoni mieli problem ze skutecznością, w dodatku stracili osiem bramek z rzędu. Polaków stać było tylko na zmniejszenie strat. Okazja do rewanżu już w niedzielę. Drugie starcie rozpocznie się o godz. 20.50 czasu polskiego.
Katar: Saric, Stojanovic - Markovic, Mabrouk, Bagaric, Roine, Capote, Murad, Memisevic, Alrayes, Megdich, Fernandez, Madadi, Abdalla, Zakkar.
Polska: Szmal, Wyszomirski - Jachlewski 2, Wiśniewski, Bielecki 4, M.Jurecki 3, Gierak 3, Krajewski 1, Lijewski 3, Szyba 1, Daszek, Kus 1, Syprzak 1, B.Jurecki, Chrapkowski, Jurkiewicz 1.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: w Wiśle stać nas na zwycięstwo (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
A co do Katarczyków to nie rozumi Czytaj całość
1 WENTA grał dla kogo ?
2 Duszejbajew grał dla kogo ?
A co oni grali za darmo.
Ludzie troszkę pokory i zrozumienia.
Ps
W woli wyjaśnienia -
ja ich za to n Czytaj całość