Dotychczasowe mecze Energi AZS-u były bardzo wyrównane, natomiast HC pewnie wygrywał swoje spotkania. Również i tym razem od początku bardzo dobrze grały Białorusinki, a w szczególnie Wiktoria Szamanowskaja, która łącznie rzuciła 11 bramek. Po jej rzucie ekipa z miasta Gomel prowadziła już 7:2.
Późnej jednak świetnie spisały się podopieczne Anity Unijat, które trafiły pięć razy z rzędu i doprowadziły do wyrównania po rzucie Pauliny Tracz. Gdy trafiła Joanna Chmiel, po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. Tuż przed przerwą lepiej spisywał się jednak HC i na drugą połowę obie ekipy wchodziły przy wyniku 11:14.
HC Gomel w drugiej części spotkania osiągnął olbrzymią przewagę, która doszła nawet do 23:14, jednak wtedy do głosu doszła Energa AZS. Skuteczne były Romana Roszak oraz Katarzyna Stasiak. Bramkę na wagę remisu rzuciła Monika Michałów.
Energa AZS Koszalin - HC Gomel 27:27 (11:14)
Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Stasiak 7, Roszak 6, Niesciaruk 5, Tracz 3, Chmiel 2, Michałów 1, Izak 1, Sądej 1, Kołodziejska 1 oraz Błaszczyk, Kaczanowska, Protsenko, Domaros, Budnicka.
HC: Slauta, Kumpel - Szamanowskaja 11, Ganiczkina 5, Artamonowa 5, Achramenk 4, Gołubiewa 1, Dronawa 1 oraz Misaczenka, Hrum, Winakurowa, Platanowicz, Borduk, Riedka, Cyrybka.
ZOBACZ WIDEO Ewa Swoboda: przyszła pora na dorosłe bieganie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Tylko brać przykład a to tylko liga Białoruska
Transfer Izraelki i testowana Ukrainka = nieporozumienie.
Ciekawe kto odpowiada za takie dziwne Czytaj całość