Znów nerwowo w Puławach - relacja z meczu Azoty Puławy - SPR AMD Chrobry Głogów

Puławianie, po porażce w Płocku zachowali jeszcze minimalne szanse na awans do fazy play-off. Podopieczni Piotra Dropka podeszli bardzo zmotywowani do niedzielnego spotkania. Do drużyny po kontuzji wrócił Wojciech Zydroń, a z wypożyczenia Maciej Sieczkowski.

Daniel Przygocki
Daniel Przygocki

Mecz rozpoczęła drużyna gospodarzy, a pierwszą akcję na bramkę zamienił Marcin Kurowski. Chwile później na bramkę strzeżoną przez Krzysztofa Lipkę skutecznie rzucił Łukasz Stodtko. W 7 minucie spotkania ponownie trafił Stodtko i goście prowadzili 4:5. W 20 minucie na boisku pojawił się Wojciech Zydroń i dosłownie sekundę po wejściu na parkiet wpisał się do protokołu, zdobywając bramkę.

Do 21 minuty na parkiecie toczyła się wyrównana walka. Ostatnie minuty pierwszej połowy to popis pary sędziowskiej Eichler, Kierczak która podyktowała 5 kar dla Azotowców, z czego 3 dostał Michał Szyba i w 29 minucie obejrzał czerwoną kartkę, co wywołało wielkie niezadowolenie na ławce trenerskiej, ale także na trybunach. Goście wykorzystali przewagę na parkiecie i po bramce bardzo skutecznego w pierwszej połowie Mikołaja Szymyślika, schodzili do szatni prowadząc 14:17.

Druga odsłona to zdecydowanie lepsza gra zawodników z Puław. Poprawiona gra w obronie, a także dobra współpraca z kołem, pozwoliła w 39 minucie doprowadzić do remisu po bramce Pawła Sieczki. Znakomita postawa Remigiusza Lasonia, który w 13 minut zdobył 5 bramek napawała optymizmem przed decydującą końcówką spotkania. Lecz drużyna przyjezdna nie zamierzała się poddawać.

Końcówka spotkania była bardzo dramatyczna, ale to znów puławianie do tego dopuścili. Ostatnią akcje spotkania przy wyniku 31:30 dla Azotów przeprowadzali głogowianie, lecz nie wykorzystali liczebnej przewagi na boisku i nie doprowadzili do remisu. Spotkanie zakończyło się udaną interwencją Krzysztofa Lipki, który zapewnił ważne zwycięstwo gospodarzom. Sędziowie opuszczali parkiet w eskorcie ochrony. Warto dodać że przyznali aż 20 kar, czyli obie drużyny grały łącznie 40 minut w osłabieniu. Obecny na meczu delegat ZPRP, pan Muszalik z Bytomia bacznie obserwował całe spotkanie i na pewno wyciągnie wnioski z takiej postawy pary sędziowskiej z Krakowa.

Azoty-Puławy - Chrobry Głogów 31:30 (14:17)

Azoty-Puławy: Lipka i Wyszomirski w bramce oraz w polu Lasoń 9, Sieczka 6, Kurowski 4, Buchwald 4, Zydroń 3, Płaczkowski 2, Witkowski 1, Afanasjev 1, Szyba 1, Mazur, Pomiankiewicz.

Kary: 20 minut. Dyskwalifikacje: Michał Szyba w 29 min., Grzegorz Mazur w 59 min (obie z gradacji kar).

Chrobry Głogów: Zapora i Musiał w bramce oraz w polu Szymyślik 10, Świtała 6, Stodtko 5, Żmurko 4, Paluch 3, Kuta 1, Wita 1, Łucak, Misiaczyk, Żak.

Kary: 18 minut. Dyskwalifikacja: Krzysztof Misiaczyk w 57 min. (z gradacji kar).

Sędziowali: Piotr Eichler, Andrzej Kierczak (obaj Kraków).

Widzów: 600.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×