31-letni bramkarz, brązowy medalista sierpniowych igrzysk olimpijskich w Rio, występ w Rittal-Arenie w Wetzlar zakończył z 15 interwencjami i 42-procentową skutecznością parad. Ponad połowę zatrzymanych rzutów stanowiły próby rywali zza dziewiątego metra. W samej końcówce Heinevetter odbił cztery piłki i wydatnie pomógł drużynie w odniesieniu wygranej.
Miejscowym kibicom interwencje golkipera Füchse mogły przypominać zeszłoroczne popisy Andreasa Wolffa, kolegi z kadry Heinevettera, a w poprzednim sezonie lidera HSG. 25-latek zmienił w lecie klub na THW Kiel i jego brak w drużynie z Wetzlar był w piątkowym meczu aż nadto widoczny.
Gospodarze w pierwszych minutach spotkania dali się zdominować zawodnikom Füchse. W 7. minucie goście po raz pierwszy odskoczyli na dystans dwóch goli (4:2), a osiem minut później prowadzili już 9:4. Błyszczał Heinevetter, a na rozegraniu świetnie współpracowali Petar Nenadić, Paul Drux i Fabian Wiede.
Ten ostatni miał zostać w końcówce meczu jednym z liderów drużyny. Wcześniej jednak gospodarze niespodziewanie odrobili straty, w 44. minucie wychodząc nawet na prowadzenie 17:16. Dobrą zmianę w bramce dał Benjamin Burić, a skutecznością w ataku imponował duet Philipp Weber - Kristian Bjornsen (razem 14 bramek). Dla tego drugiego był to debiut w Bundeslidze.
W decydującym kwadransie większe umiejętności zawodników z Berlina wzięły jednak górę. Trzy bramki Wiedego oraz parady Heinevettera (w ostatnich 10 minutach przepuścił jeden rzut) przywróciły gościom przewagę, którą w ostatnich minutach w wygraną 27:22 zamienili Bjarki Mar Elisson, Hans Lindberg oraz Nenadić.
Füchse zagrało z HSG w piątek, bo już w sobotę wylatuje do Ad-Dauhy na IHF Super Globe, czyli Klubowe Mistrzostwa Świata. W zmaganiach udział weźmie również Vive Tauron Kielce. Wszystkie mecze katarskiego turnieju w nc+. Pozostałe mecze 1. kolejki Bundesligi w weekend.
DKB Handball Bundesliga, 1. kolejka:
HSG Wetzlar - Füchse Berlin 22:27 (12:14)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Philipp Weber 8, Kristian Bjornsen 6; dla Füchse - Bjarki Mar Elisson 7, Petar Nenadić 6, Fabian Wiede 5.
[multitable table=96 timetable=10777]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...