Sabina Włodek: Od poprzedniego sezonu mamy z tym problem

MKS Lublin od zwycięstwa 28:23 nad Olimpią-Beskid Nowy Sącz rozpoczął rozgrywki PGNiG Superligi. Teraz przed ekipą Sabiny Włodek dużo trudniejsze zadanie - awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. - Przygotujemy się najlepiej jak potrafimy - deklaruje.

Zwycięstwo MKS-u Selgros ani przez moment nie było zagrożone, a końcowy wynik nie do końca odzwierciedla przewagę, jaką posiadały lublinianki. W ostatniej minucie spotkania ekipa trenerki Sabiny Włodek straciła bowiem trzy bramki z rzędu i miast ośmiu bramek przewagi, zakończyły mecz ze skromniejszą zaliczką. - Już po pierwszej połowie powinnyśmy prowadzić bardziej zdecydowanie (13:10 - przyp. red.). Zabrakło nam skuteczności rzutowej i nie mam tu na myśli trafień z dystansu, ale pewnych sytuacji do zdobycia bramki. W zeszłym sezonie też często były z tym problemy, więc dalej musimy nad tym pracować - powiedziała.

Czasu na rozpamiętywanie nieudanych akcji z meczu w Nowym Sączu lublinianki mają jednak niewiele, bo już w piątek popołudniu udają się do Słowenii na turniej kwalifikacyjny do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. W sobotnim meczu półfinałowym MKS Selgros zmierzy się z mistrzem Włoch, Indeco Conversano. Sztab szkoleniowy ekipy mistrza Polski rozpoczął bezpośrednie przygotowania do tego pojedynku. - Mamy materiały video z meczów naszych półfinałowych rywalek, co prawda z poprzedniego sezonu, ale ich skład niewiele się zmienił. Z tego co wiemy w styczniu dołączyła do zespołu Kubanka, reprezentantka kraju, która w poprzedniej edycji rozgrywek pucharowych nie grała. Mogę obiecać, że przygotujemy się najlepiej jak potrafimy - zadeklarowała Włodek.

Trenerka mistrzyń Polski, raczej wyklucza występ w stolicy Słowenii, którejś z kontuzjowanych zawodniczek swojego teamu. Są wśród nich trzy rozgrywające: Iwona Niedźwiedź, Aleksandra Rosiak i Edyta Charzyńska. - Jedynie nasza skrzydłowa Agnieszka Kowalska (Kocela - przyp. red.) wraca dziś do treningów i będziemy obserwować czy kolano znowu nie będzie puchnąć. Jeśli do czwartku nic złego się nie wydarzy to pojedzie z nami.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze przygotowania skoczków narciarskich (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: