Niedziela z PGNiG Superligą Kobiet rozpocznie się od starcia w stolicy Karkonoszy. Kibice miejscowej drużyny z niecierpliwością czekają na pierwsze zwycięstwo swoich ulubienic. Do tej pory jeleniogórzankom udało się wywalczyć jedynie punkt, w starciu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Nieco lepiej wygląda sytuacja szczypiornistek z Kościerzyny, które zgromadziły na swoim koncie trzy "oczka".
UKS PCM przyjedzie do Jeleniej Góry pozytywnie naładowany zwycięstwem z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. KPR piątą kolejkę zakończył w zgoła innych nastrojach, ponieważ wysoko przegrał przed własną publicznością z mistrzem Polski. W tę niedzielę ekipa Tomasza Konitza będzie chciała zrehabilitować się za przykrą porażkę i sięgnąć po pierwszy komplet punktów w sezonie.
KPR Jelenia Góra - UKS PCM Kościerzyna / 16.10, godz. 16.00
Zawodniczki Metraco Zagłębia Lubin walczą o zupełnie inne cele niż KPR Jelenia Góra. Po nieudanym początku rozgrywek zespół Miedziowych wszedł na zwycięską ścieżkę i odniósł trzy zwycięstwa z rzędu, w tym dwa na wyjeździe. Stawka spotkania jest duża. Jeśli drużynie z Dolnego Śląska uda się przedłużyć w niedzielę passę, wróci do upragnionej czołówki.
Aby myśleć o pewnym komplecie punktów podopieczne Bożeny Karkut muszą znaleźć sposób na groźną Gabrielę Szabo, która stanowi o ofensywnej mocy nowosądeczanek. Czy charakterna Olimpia-Beskid postawi się w weekend faworytkom spotkania i powetuje sobie niespodziewaną porażkę z kobierzyckim beniaminkiem? Odpowiedź na to pytanie uzyskamy w niedzielę około godziny dziewiętnastej.
Metraco Zagłębie Lubin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 16.10, godz. 17.30
ZOBACZ WIDEO Tomaszewski: Nawałka zaczął "filozofować" ze składem i... (Źródło: TVP S.A.)