W starciu kluczowa była przewaga gorzowian od samego początku pojedynku. Po 11. minutach przyjezdni prowadzili już 7:1. Orlen Wisła II zdołała nieco zmniejszyć rozmiary porażki, ale ostatecznie po pierwszej połowie rezultat na tablicy wyników wynosił 18:13 na korzyść Stali Gorzów.
Po zmianie stron zawodnicy Bogdana Janiszewskiego starali się odrobić straty. W pewnym momencie wynik wynosił już tylko 19:21 dla gości. Szczypiorniści Dariusza Molskiego nie dali sobie jednak odebrać zwycięstwa i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 25:31.
W barwach Stali wystąpiło czterech zawodników, którzy w ubiegłym sezonie grali w rezerwach Wisły. Mariusz Smolarek zdobył sześć bramek, na konto Marcina Smolarka można zapisać jednego gola. Adrian Turkowski był bardzo aktywny w spotkaniu - zdobył cztery bramki i dwukrotnie ukarany został wykluczeniem. Karę otrzymał również inny eks-nafciarz, Bartosz Starzyński.
Najskuteczniejszy w drużynie gości był Stanisław Gębala - brat grających w pierwszej drużynie Orlen Wisły Macieja i Tomasza. Zdobył on siedem bramek. Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył natomiast Filip Koper.
ZOBACZ WIDEO: Triumfalny powrót Kerber do Puszczykowa. "Chcę się podzielić sukcesem" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Dzięki triumfowi w Płocku, Stal Gorzów została liderem I ligi grupy A. "Nafciarze" są w tabeli dopiero jedenaści.
Orlen Wisła II Płock - Stal Gorzów 25:31 (13:18)
Orlen Wisła II: Wiśniewski, Kujawa - Koper 7, Kisiel 4, Bronowski 4, Ciećwierz 3, Wołowiec 2, Olkowski 2, Zaremba 1, Janiszewski 1, Kondracki 1, Woźniak, Brzeziński, Tartas, Lejza.
Kary: 10 min. (Bronowski - 4 min., Ciećwierz, Tatras, Brzeziński - po 2 min.)
Karne: 4/8
Stal Gorzów: Marciniak, Nowicki - Gębala 7, Mariusz Smolarek 6, Drożdzik 5, Turkowski 4, Kryszeń 3, Serpina 3, Gryszka 2, Marcin Smolarek 1, Stupiński, Śramkiewicz, Starzyński, Bekisz, Kłak, Gałat.
Kary: 12 min. (Turkowski - 4 min., Droździk, Śramkiewicz, Starzyński, Bekisz - po 2 min.)
Karne: 6/6
Sędziowie: Michał Kardynał i Marek Strzelczyk (obaj Gdańsk).
na Instagramie 
na Facebooku 
