Orlen Wisła postawiła się PSG. Przybecki: Przyjechaliśmy tu walczyć o wygraną

Bez punktów wrócą do Płocka z Paryża szczypiorniści Orlen Wisły. Wicemistrzowie Polski po dobrych zawodach przegrali w niedzielę z Paris Saint-Germain HB 30:33. - Decydujące były szczegóły - ocenił trener Wisły, Piotr Przybecki.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński

- Przyjechaliśmy do Paryża nie tylko po to, żeby zagrać dobry mecz, ale żeby dać z siebie wszystko i spróbować pokonać Paris Saint-Germain. Byliśmy bardzo blisko osiągnięcia tego celu - dodał.

Wisła przed meczem w Paryżu skazywana była na klęskę, ale faworyzowanemu rywalowi postawiła bardzo trudne warunki gry. PSG przewagę dającą wygraną zbudowało dopiero w końcówce spotkania. Po pierwszej połowie był remis 15:15.

- Z Paryża chcieliśmy wywieźć punkty, ale jeśli zaczynasz popełniać proste błędy w meczu przeciwko drużynie takiej jak PSG, to muszą pojawić się problemy. Mamy za sobą dobry występ, ale to już przeszłość - komentował rozgrywający Wisły, Gilberto Duarte.

Niedzielne spotkanie było drugim meczem Nafciarzy w tej edycji Ligi Mistrzów. Tydzień temu zespół przegrał u siebie z FC Barcelona Lassa, ale również pokazał się z dobrej strony. To musi kiedyś zaprocentować. Czy już w następny weekend?

- Zostajemy na swojej ścieżce i będziemy ponownie szukać pierwszych punktów w Lidze Mistrzów - stwierdza Przybecki. Kolejnym rywalem jego zespołu będzie finalista dwóch ostatnich edycji Champions League, Telekom Veszprém.

ZOBACZ WIDEO Biegnij Warszawo: zwycięstwo Bartosza Nowickiego (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×