MKS Kalisz - KSSPR Końskie. Spory zawód gospodarzy

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna

Nie tak kolejne starcie przed własną publicznością wyobrażali sobie szczypiorniści MKS-u Kalisz. Podopieczni Bartłomieja Jaszki przegrali bardzo wyraźnie z KSSPR Końskie 28:37.

Spotkania pomiędzy kaliszanami a konecczanami zazwyczaj przynosiły sporo emocji. Faworytem środowej potyczki byli gospodarze, którzy we własnej hali pokonali do tej pory dwa zespoły przewodzące w stawce I ligi grupy B.

Kibice zebrani w Kalisz Arenie srogo się jednak zawiedli. KSSPR grał konsekwentnie, skutecznie. Zwycięstwo przyjezdnych nie było zagrożone nawet przez moment. Zespół trenera Michała Przybylskiego już po dziesięciu minutach pojedynku miał cztery bramki więcej od rywali. Przewagę skutecznie powiększał i wybijał rywala z rytmu.

Do przerwy KSSPR prowadził aż 21:12. W historii kaliskiej piłki ręcznej zdarzały się mecze, w których MKS potrafił odrabiać takie straty. Tym razem nie był to jednak najlepszy dzień Wielkopolan.

Przyjezdni mogą być niezadowoleni tylko z faktu iż nie przekroczyli bariery czterdziestu trafień, choć i tego byli bliscy. Konecczanie równomiernie rozłożyli zdobycze bramkowe. Najwięcej trafień na swoim koncie zanotowali Sebastian Smołuch (7) oraz Rafał Jamioł (6).

Po stronie kaliszan najlepiej zaprezentował się Artur Bożek, który 7-krotnie wpisał się na listę strzelców.

MKS Kalisz - KSSPR Końskie 28:37 (12:21)

MKS: Jarosz, Adamczyk, Marciniak - Bożek 7, Bałwas 4, Misiejuk 4, Jaszka 3, Gomółka 2, Mosiołek 2, Drej 2, Czerwiński 1, Klopsteg 1, Książek 1, Galewski 1,
Kobusiński.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min. (Bożek, Kobusiński, Misiejuk - 2 min.)

KSSPR: Wnuk, Szot - Smołuch 7, Jamioł 6, Matyjasik 5, Gasik 5, Sękowski 3, Słonicki 2, Bąk 2, Napierała 2, Mastalerz 2, Rutkowski 2, Maleszak 1, Walewski, Jakubowski.
Karne: 2/3.
Kary: 4 min. (Słonicki, Napierała - 2 min.)

Sędziowie: Jędrycha oraz Pytlik (Dąbrowa Górnicza/Siemianowice Śl.).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: karny, który przejdzie do historii

Komentarze (0)