Do feralnego zdarzanie doszło podczas piątkowego treningu. - Usłyszałem, jak coś chrupnęło. Miałem tę kontuzję wcześniej i mogę powiedzieć, że na dziewięćdziesiąt procent zerwałem więzadła krzyżowe - przyznaje Łucak w rozmowie z WP SportoweFakty.
W czwartek 27-latka czekają dodatkowe badania, a w kolejny poniedziałek konsultacja lekarska. Jeśli złe wieści się potwierdzą, skrzydłowego czeka zabieg i kilka miesięcy pauzy. - Liczę, że uda mi się wrócić na mecze fazy play-off - mówi sam zainteresowany.
Łucak ma ogromnego pecha. Kontuzje od trzech lat torpedują jego karierę. Najpierw po mistrzostwach Europy w Szwecji (2014) niemal całą rundę zabrał mu uraz ścięgna Achillesa. Skrzydłowy wrócił do gry jesienią i już w pierwszym meczu nowego sezonu zerwał więzadła krzyżowe.
Wiosną 2015 roku reprezentant Polski podpisał kontrakt z Vive Tauronem Kielce. Dla mistrzów Polski nie wystąpił ani razu, bo został wypożyczony do Śląska Wrocław. Tam w sezonie 2015/16 Łucak rozegrał 24 mecze i zdobył 111 bramek. Latem podpisał kontrakt z KPR-em RC Legionowo.
- Mogę zapewnić, że Kuba zostaje z nami - podkreśla wiceprezes klubu z Mazowsza Maciej Chodkowski. - Pomożemy mu i poczekamy, aż wróci do zdrowia. Liczymy, że jeszcze w tym sezonie pomoże naszej drużynie.
ZOBACZ WIDEO: Legia bez Mioduskiego? Wycofał się z bieżącej działalności (Źródło: TVP S.A.)
na Instagramie 
na Facebooku 
Zdrowia, Kuba!