Mimo jedenastobramkowego zwycięstwa, Piotr Przybecki nie uważał, ze wygrana z Wybrzeżem Gdańsk przyszła łatwo. - Tak tylko może się wydawać. Mamy szerszą ławkę i musimy to wykorzystywać. Więcej zagrali bracia Gębala, którzy pochodzą z pobliskiej Gdyni. Cieszę się, że mieli taką możliwość - powiedział trener Orlen Wisły Płock.
- Dziękuję Wybrzeżu za zawody. Spotkanie fajnie się zaczęło i mieliśmy problemy. To ciekawa drużyna, która mi się podoba. My musieliśmy poprzestawiać parę rzeczy. Dobrze w bramce pokazał się Tomasz Wiśniewski. Przed nami mecze Ligi Mistrzów i gramy dalej - dodał Przybecki.
Wciąż płocczanie czekają na pierwszą wygraną w Europie. Ostatni remis z Telekom Veszprem jest jednak powodem do optymizmu. - Każdy punkt zdobyty z najlepszymi podbudowuje zawodników. Mamy zmieniony, odmłodzony zespół i nie jest łatwo. Jesteśmy jednak blisko innych zespołów. Przed nami ciężkie wyjazdy, ale będziemy walczyć - zakończył trener Orlen Wisły.
ZOBACZ WIDEO Piłkarze Legii sami zwolnili Hasiego? "Magiczna" przemiana po odejściu Albańczyka