Patrząc na tabelę i dotychczasową dyspozycję, MMTS Kwidzyn powinien dopisać do dorobku kolejne punkty. "Powinien". Nie brakowało podobnych opinii przed spotkaniem w Piotrkowie Trybunalskim. Tymczasem beniaminek ligi był o włos od sprawienia sensacji. Przebudzenie kwidzynian w drugiej połowie uratowało ich od blamażu.
Trener Patryk Rombel oczekuje, że jego gracze do spotkania z Sandra Spa Pogonią Szczecin przystąpią w pełni skoncentrowani. - Klasę zespołu poznaje się po tym, że do każdego meczu podchodzi z takim samym nastawieniem. Nie możemy oczekiwać, że będzie nam łatwo. Musimy zapomnieć, z kim gramy i po prostu prezentować swoją najlepszą dyspozycję - tłumaczy szkoleniowiec.
Szczecinianie przeżywają dość mocne wahania formy. Choć ich bilans (2 zwycięstwa, 5 porażek) nie jest imponujący, to indywidualnie kilku szczypiornistów zasługuje na wyróżnienie. Sporo jakości wnieśli do ligi młodzi Dawid Krysiak i Tomasz Grzegorek, nie można zapomnieć o snajperach w drugiej linii. Po kontuzji do optymalnej dyspozycji dochodzi Bartosz Konitz. Trenerzy Wojciech Zydroń i Michal Bruna nie boją się także eksperymentów w obronie.
- Szczecinianie dysponują sporym arsenałem w drugiej linii, m.in. Paweł Krupa, Kirył Kniazeu, Michał Bruna. Gdyby był zdrowy, to do tego grona należałoby zaliczyć Mateusza Zarembę. Trzeba pamiętać o Edinie Tatarze w bramce. Pogoń zaskakuje w obronie. Stosuje bardzo plastyczne ustawienie, błyskawicznie przeprowadza zmiany taktyczne i potrafi być to niewygodne - przestrzega Rombel.
Spotkanie odbędzie się 22 października o godzinie 17.00
ZOBACZ WIDEO Gol Łukasza Teodorczyka w 89. minucie meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]